Bossowie Bayernu Monachium z Herbertem Hainerem na czele, wielokrotnie już powtarzali w ostatnim czasie, że zdrowie i bezpieczeństwo wszystkich pracowników klubu jest dla FCB najważniejsze.
Mistrzowie Niemiec co prawda trenują już w ośrodku treningowym przy Saebener Strasse od 6 kwietnia, ale warto podkreślić, że klub surowo stosuje się do wszystkich wytycznych władz i organów ochrony zdrowia.
Bayern robi również co w swojej mocy, aby zapewnić swoim pracownikom jak najlepsze warunki pracy i bezpieczeństwa. Co więcej w niedawnym wywiadzie utalentowany Joshua Zirkzee zdradził także, że wszyscy piłkarze bez wyjątku trzy razy w tygodniu są badani na obecność koronawirusa.
‒ Jesteśmy poddawani testom trzy razy w tygodniu i do tej pory żaden z nas nie zaraził się wirusem ‒ powiedział Holender.
‒ W trakcie treningów nie ma kontaktu, zachowujemy dystans. W moim domu jestem sam, do klubu udaję się każdego dnia, tak to obecnie wygląda ‒ podsumował napastnik Bayernu.
Sytuacji w klubie postanowił ostatnio przyjrzeć się niemiecki „Sport1”. Dziennikarz Florian Plettenberg informuje, że gracze FCB są testowani od 6 kwietnia, zaś żaden z piłkarzy nie jest zainfekowany. O wynikach monachijczycy informowani są ustnie.
To nie koniec, albowiem z dalszych doniesień możemy się jeszcze dowiedzieć, że kiedy już wznowione zostaną rozgrywki Bundesligi, to zawodnicy będą poddawani testom z jeszcze większą intensywnością.
Komentarze