Wczorajszy dzień przyniósł nam kolejne informacje w sprawie dalszej przyszłości Roberta Lewandowskiego, którego umowa z Bayernem obowiązuje do końca czerwca 2023 roku.
Niebawem minie dokładnie tydzień, odkąd polski napastnik zadeklarował publicznie, że nie wyobraża już sobie dalszej współpracy z monachijczykami po wydarzeniach, jakie miały miejsce na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy.
− Na dziś pewne jest jedno, że moja historia z Bayernem Monachium jakby dobiegła końca i ja nie wyobrażam sobie po tym wszystkim, co się wydarzyło w ostatnich miesiącach, nie wyobrażam sobie dalszej dobrej współpracy – powiedział Lewandowski.
− Zdaję sobie z tego sprawę, że transfer będzie najlepszym rozwiązaniem dla obu stron i wierzę, że Bayern nie zatrzyma mnie tylko dlatego, że może – dodał Polak.
Jak jednak informuje portal „Sport1”, od momentu zeszłej konferencji prasowej, na linii klub i Robert Lewandowski nie doszło do żadnego kontaktu. Monachijczycy w dalszym ciągu upierają się przy swoim stanowisku, że 33-latek nie zostanie sprzedany w letnim okienku transferowym, jeśli nie pojawi się godna oferta i klub nie znajdzie odpowiedniego zastępcy.
Z otoczenia „Lewego” płyną z kolei głosy, że pragnie on obecnie w pełni skupić się na zgrupowaniu polskiej reprezentacji narodowej. Jeśli do czasu zakończenia przerwy reprezentacyjnej, rozwiązanie nie zostanie znalezione, w mediach można spodziewać się kolejnych publicznych „wystąpień”.
Z kolei Pini Zahavi liczy, że Bayern szybko podda się i rozpocznie negocjacje z Barceloną. Mimo wszystko „Bawarczycy” wciąż nie odpowiedzieli na ofertę Hiszpanów, którzy zaoferowali 32 mln euro za 33-latka. Lewandowski nie wyobraża już sobie powrotu do Monachium i pragnie rozpocząć okres przygotowawczy z nowym zespołem u Xaviego.
Komentarze