Jakiś czas temu Niemiecki Związek Piłki Ligowej podjął decyzję, że wszystkie 36 klubów 1. i 2. Bundesligi będą musiały przejść 10-dniową kwarantannę (obóz).
Decyzja DFL ma na celu przede wszystkim uniknięcia powtórki scenariuszu z Herthą BSC, która niedawno wskutek kilku zakażeń w klubie, była zmuszona przejść obowiązkową kwarantannę.
Celem Niemieckiego Związku Piłki Nożnej jest rozegranie ostatnich dwóch kolejek 1. i 2. Bundesligi bez najmniejszych problemów i ograniczenie ryzyka zakażenia koronawirusem do absolutnego minimum.
Jeśli mowa o drużynie rekordowego mistrza Niemiec, to jak informuje portal „Sport1”, Bayern zameldował się w resorcie „Das Achental” w Grassau wczoraj o 18:35. Monachijczycy spędzą tam blisko 10 dni (do momentu rozegrania ostatniej kolejki w lidze).
Zaskakujący może być fakt, że wielu piłkarzy „Gwiazdy Południa” zjawiło się w hotelu wraz ze swoimi rodzinami. Dziennikarz Florian Plettenberg donosi, że gracze, którzy będą reprezentować swoje kraje na nadchodzących mistrzostwach Europy, poprosili Flicka o możliwość zabrania ze sobą żon/partnerek i dzieci.
Hansi ceniący wartość rodziny, zgodził się bez najmniejszych problemów, zwłaszcza że wszystko odbywa się rzecz jasna zgodnie z konceptem higienicznym – członkowie rodzin zawodników poddali się niezbędnym testom.
Co do samego górskiego resortu „Das Achental” w Grassau (Górna Bawaria), to oprócz boiska treningowego, monachijczycy mają też do swojej dyspozycji wiele innych atrakcji jak chociażby kort tenisowy czy dołek golfowy – jako pierwszy tuż po przyjeździe, swoje kije sprawdził Thomas Mueller, któremu jak zwykle dopisywał humor.
Komentarze