Niestety, ale wszystko wskazuje na to, że Hansi Flick ostatecznie pożegna się z klubem ze stolicy Bawarii po zakończeniu bieżącego sezonu 2020/21.
Jak informuje niemiecki „Sport1”, za 33 dni w ostatnim meczu ligowym z Augsburgiem na ławce trenerskiej po raz ostatni jako opiekun FCB zasiądzie Hansi Flick... Florian Plettenberg donosi, że włodarze FCB są rozczarowani publicznym oświadczeniem 56-latka i przygotowują się do znalezienia jego następcy.
Z ujawnionych informacji jasno wynika, że Julian Nagelsmann jest głównym kandydatem do zastąpienia zdobywcy drugiej w historii klubu potrójnej korony. Lipsk będzie otwarty na odejście swojego szkoleniowca, jeśli Bayern wyłoży na stół minimum 15 milionów euro. Bossowie „Gwiazdy Południa” są o tym poinformowani.
Co więcej Oliver Mintzlaff i dyrektor sportowy Markus Kroesche od tygodni są przygotowani na telefon z Bayernu i mają już naszykowanego następcę. Choć 33-latek potwierdził niedawno, że nie prowadził jeszcze żadnych rozmów z mistrzami Niemiec, to powinno do tego niebawem dojść. Tym samym Nagelsmann, który jest wielkim fanem bawarskiego klubu, ma zostać trenerem „Gwiazdy Południa” przy drugim podejściu.
Erik ten Hag również brany pod uwagę
Innym nazwiskiem, które przynajmniej krąży w głowach szefów jest Erik Ten Hag, który jest związany kontraktem z Ajaxem do 2022 roku. Problemem dla FCB jest fakt, że wszyscy interesujący kandydaci (Nagelsmann, Ten Hag, Klopp, Tuchel) są związani umowami ze swoimi klubami i ich pozyskanie wiązałoby się z zapłaceniem wysokiej opłaty.
Z drugiej strony bossowie Bayernu zdają sobie sprawę, że koszt zatrudnienia Nagelsmanna może być bardzo wysoki, dlatego też nie pozwolą odejść Flickowi tak łatwo. Niemniej jednak mistrzowie Niemiec nie będą stawać na drodze Hansiego, lecz w zamian oczekują jakiejś rekompensaty za zwolnienie 56-latka z kontraktu.
Ostatecznie po meczu z Mainz ma jeszcze dojść do rozmów z trenerem i kierownictwem „Gwiazdy Południa”. Wiele wskazuje na to, że to właśnie wspomniany wyżej opiekun RBL przejmie stery bawarskiego klubu.
Komentarze