Biorąc pod uwagę obecną kadrę Bayernu Monachium, to w pierwszym zespole możemy wyróżnić dokładnie czterech nominalnych piłkarzy na pozycji środkowego obrońcy.
Jednym z tych zawodników jest Niklas Suele, którego przyszłość w zespole rekordowego mistrza Niemiec od kilku miesięcy pozostaje tematem licznych spekulacji transferowych. Tym razem najnowsze informacje w sprawie przyszłości rosłego stopera przedstawił niemiecki dziennikarz Florian Plettenberg.
Niemiec powrócił do klubu po letnim urlopie w bardzo dobrej formie fizycznej, co też potwierdza nie tylko na treningach, ale i w spotkaniach. Niki zagrał dobrze z Gladbach na inaugurację Bundesligi, zaś w meczu o Superpuchar Niemiec rozegrał świetny wręcz występ, wyłączając razem z Dayotem Upamecano z gry Erlinga Haalanda.
– Niki i Upa byli niesamowicie stabilni i bardzo skoncentrowani. Nie było to łatwe w starciu z silną ofensywą BVB. To był zdecydowanie krok naprzód dla nich obu – powiedział ostatnio Nagelsmann.
Niemiecki „Sport1” nie ma wątpliwości, że Suele jest jednym ze zwycięzców u Nagelsmanna. Niemiec z pewnością nie ma za sobą łatwego sezonu 2020/21, ale obecnie prezentuje się bardzo dobrze i jest postrzegany jako jeden z pewnych punktów obrony bawarskiego klubu.
Doskonała forma Niklasa sprawia również, że klub coraz wyżej ocenia swojego zawodnika. Według wspomnianego wyżej źródła odejście tego lata jest niemalże wykluczone. Z drugiej strony temat jego przyszłości pozostaje kwestią otwartą.
Klub chce za wszelką cenę uniknąć sytuacji, kiedy stoper odchodzi latem 2022 roku na zasadzie wolnego transferu, dlatego też nie można wykluczyć przedłużenia kontraktu. Na ten moment sam zawodnik unika jednak publicznych oświadczeń i w pełni skupia się na swojej formie i występach.
Komentarze