Ostatnimi czasy pojawia się coraz więcej informacji na temat przyszłości kilku zawodników Bayernu Monachium, którzy latem 2022 roku mogą zmienić otoczenie klubowe.
Jednym z takich zawodników bezsprzecznie jest Marc Roca, którego sytuacji przyjrzał się ostatnio dziennikarz Kerry Hau z niemieckiego portalu „Sport1”. Jak się okazuje, szefowie Bayernu nie mają już żadnych realnych planów wobec pomocnika, choć jego umowa jest ważna do 2025 roku. Jednakże FCB nie dało jeszcze zawodnikowi i jego agentom do zrozumienia, że powinien szukać nowego klubu.
Nagelsmann ceni Rokę, ale…
Julian Nagelsmann odbył w tym tygodniu rozmowę z Roką na temat jego sytuacji i pochwalił go. Trener dał Hiszpanowi jasno do zrozumienia, że chętnie dawałby mu więcej okazji do gry i że zasługuje na więcej minut, ponieważ zawsze daje z siebie wszystko na treningach.
Jednakże trener monachijczyków zaznaczył, że sytuacja w środku pola jest dobrze znana, dlatego też Marc otrzymuje tak niewiele okazji. 34-latek nie ma nic przeciwko, aby 25-latek był nadal częścią jego zespołu w przyszłym sezonie. Z drugiej strony szkoleniowiec „Gwiazdy Południa” nie będzie stawał na drodze pomocnika, jeśli ten będzie chciał odejść.
Hiszpan chciałby oczywiście grać więcej i po zakończeniu sezonu przemyśli swoją sytuację i rozważy oferty. Jeśli odejdzie – nie chce robić wielkiego kroku wstecz.
Roca w przypadku zmiany otoczenia klubowego, pragnie grać dla zespołu rywalizującego na arenie międzynarodowej. Liga nie odgrywa dla niego żadnej roli – piłkarz wyobraża sobie również transfer do innego klubu z Bundesligi.
Zainteresowanie z Bundesligi i Hiszpanii
Z Hiszpanii płyną głosy, że szczególnie zainteresowany Roką jest Real Betis, który szuka nowego defensywnego pomocnika. Hiszpanie już w zeszłym roku kontaktowali się z pomocnikiem Bayernu, ale spotkali się z odmową. Od tamtej pory nie podjęto dalszych rozmów. Marc posiada kilka zapytań z Bundesligi oraz kilku innych zagranicznych klubów. Póki co nie pojawiło się nic konkretnego.
Komentarze