Wczorajszego wieczoru pojawiły się informacje na temat rzekomego zainteresowania Bayernu Monachium osobą utalentowanego skrzydłowego Bayeru 04 Leverkusen − Leona Bailey'a.
Wedle "ESPN" mistrzowie Niemiec mieli złożyć konkretną ofertę za utalentowanego skrzydłowego Bayeru – mowa o sumie 60 milionów euro. Co więcej Bayern miał być pierwszym klubem spośród wielu zainteresowanych, który miał złożyć konkretną ofertę.
Jak się jednak okazuje w plotkach tych nie ma prawdy, albowiem wedle najnowszych doniesień dziennika "Sport Bild" Leon Bailey nie jest brany pod uwagę jako wzmocnienie zespołu w nadchodzącym sezonie.
Co więcej jak czytamy dalej "Bawarczycy" po przedłużeniu mowy z Franckiem Ribery oraz Arjenem Robbenem nie planują ściągać nowych skrzydłowych – pisało się już o tym jakiś czas temu, kiedy spekulowano o możliwym transferze Martiala na Allianz Arenę.
Warto jednak wspomnieć, że wedle doniesień dziennikarzy "Sport Bilda" i "Bilda" Leon Bailey nie jest rozważany jako wzmocnienie w przyszłym sezonie, lecz wewnątrz klubu dyskutuje się o nim jako nowym skrzydłowym w sezonie 2019/2020.
Skrzydłowy trafił do Bayeru latem 2017 roku za sumę 13,5 miliona euro z KRC Genk. Jamajczyk bardzo szybko zyskał sympatię fanów Bayeru i nie tylko. W swoim pierwszym sezonie gry dla "Aptekarzy" 20-latek rozegrał 20 spotkań, w których zdobył 12 bramek i zaliczył 6 asyst. Obecna umowa Leona z Leverkusen obowiązuje do końca czerwca 2022 roku.
Komentarze