Nie tak dawno temu, hiszpańskie media informowały, że na celowniku Bayernu Monachium miał znaleźć się utalentowany skrzydłowy Valencii ‒ Ferran Torres.
Dla nikogo z nas, nie jest żadną tajemnicą, że Bayern Monachium będzie chciał latem wzmocnić swoją ofensywę. Nic więc dziwnego, że każdego dnia jesteśmy zasypywani kolejnymi doniesieniami prasowymi.
Ostatnio hiszpański dziennikarz Hector Gomez informował, że monachijczycy mieli poważnie zainteresować się Ferranem Torresem, którego macierzystym klubem jest Valencia. Choć pomocnik budzi zainteresowanie wielu topowych klubów, to według doniesień, mistrzowie Niemiec mieli mu zaproponować najlepszą ofertę spośród wszystkich.
Mimo wszystko kolejne źródła w Niemczech dementują te plotki. Tym razem Kerry Hau z portalów „SPOX.com” oraz „Goal.com” poinformował, że „Bawarczycy” ani nie złożyli oferty za skrzydłowego, ani nie prowadzili z nim jakichkolwiek rozmów odnośnie potencjalnych przenosin na Allianz Arenę.
Jak czytamy dalej ‒ Bayern ma zupełnie inne plany i innych piłkarzy na radarze (na inne pozycje). Prawdą jest, że szef skautingu FCB, czyli Marco Neppe obserował w akcji Torresa w zeszłym roku, ale w ostatnich miesiącach zainteresowanie bawarskiego klubu zmniejszyło się.
Przypominamy zarazem, że podobne stanowisko przedstawił „Sport Bild”. Zamiast prawoskrzydłowego, monachijczycy mają na celowniku nowego lewoskrzydłowego (najpewniej Sane). Warto jeszcze wspomnieć, że według niedawnego wpisu Falka, sytuacja ws. transferu Leroya wygląda coraz lepiej.
Komentarze