Bardzo możliwe, że już zimą Bayern Monachium opuści kilku zawodników - donoszą dziennikarze "Spox.com". Nieciekawie wygląda obecnie sytuacja przede wszystkim Roci, Cuisance'a, czy Sarra i niewykluczone, że ich dni w klubie są już policzone.
Marc Roca
Po tym jak do Bayernu dołączył Marcel Sabitzer, sytuacja Hiszpana jeszcze uległa pogorszeniu. Na domiar złego dla 24-latka, w klubie wciąż przebywa Corentin Tolisso i w chwili obecnie były zawodnik Espanyolu miewa problemy, żeby znaleźć się nawet w kadrze meczowej. Wiele wskazuje na to, że jeśli Leon Goretzka i Joshua Kimmich nie odnoszą w najbliższym czasie poważnej kontuzji, to Roca, który wciąż wykazuje się sporym entuzjazmem podczas zajęć treningowych, być może opuści "Die Roten" już w zimowym okienku transferowym. W grę może wchodzić wypożyczenie, ale transfer definitywny również nie jest wykluczony.
Michael Cuisance
Po nieudanym wypożyczeniu w Marsylii, Francuz nie przekonał również do siebie nowego szkoleniowca Bayernu i sternicy monachijskiego klubu szukają dla niego nowego pracodawcy. Póki co jednak bezowocnie. Podczas ostatniego okienka jedynie kilka klubów z Włoch wyraziło zainteresowanie, ale tylko wypożyczeniem.
Bouna Sarr
W podobnej sytuacji jest 29-letni obrońca. Działacze FCB szukają dla niego nowego klubu, ale sporym problemem są zarobki reprezentanta Senegalu, którego obecne wynagrodzenie skutecznie odstrasza potencjalnych kupców, a sam zawodnik póki co nie godzi się na obniżkę swojej pensji (4 mln. euro rocznie).
Tanguy Nianzou
Wprawdzie w pierwszych meczach sezonu młody Francuz otrzymywał szanse gry, ale w ostatnich czterech ligowych starciach 19-latek nie "powąchał" nawet murawy. W związku z dużą rywalizacją na środku obrony, nie wydaje się, żeby były zawodnik PSG mógł w najbliższym czasie liczyć na częste występy. W grę mogłoby wchodzić wypożyczenie, ale sam zawodnik chce jednak dograć sezon do końca i dopiero wtedy zdecydować o kolejnym kroku. Otoczenia Francuza jest wciąż przekonane, że zawodnik przebije się do składu pod skrzydłami Juliana Nagelsmanna, który jeszcze podczas pobytu w Lipsku pochlebnie wypowiadał się o Nianzou.
Komentarze