Kiedy kontuzji po raz kolejny doznał Manuel Neuer mistrzowie Niemiec nie wahali się ani trochę i postanowili poprosić o powrót Toma Starke, który zakończył swoją karierę z końcem sezonu 17/18.
Tom Starke nie wahał się ani trochę – doświadczony golkiper zgodził się pomagać ekipie „Gwiazdy Południa” tak długo, dopóki swojego urazu nie wyleczy Manuel Neuer.
W jednym ze swoich ostatnich wywiadów Tom wyjawił, że bawarski klub wiele dla niego znaczy, dlatego też jest gotów pomóc zawsze i wszędzie. W rozmowie z portalem „FCB.de” Starke poruszył także wiele innych ciekawych kwestii.
– Uzgodniliśmy przed rokiem, że Bayern może na mnie liczyć zawsze. Nikt z nas nie spodziewał się jednak, że wszystko tak się potoczy i powrócę. Mieliśmy nadzieję, że Manuel pozostanie zdrowy po tak długim urazie – powiedział Tom Starke.
– Porozumienie jest takie, że będę do dyspozycji FCB dopóki reszta nie odzyska sprawności. Zgodziłem się na to. Będę pomagał tak długo jak tylko pozwoli mi moje ciało. Będąc jednak szczerym mam nadzieję, że Manuel powróci bardzo szybko. Mam nadzieję, że wkrótce będę mu mógł przekazać pałeczkę – mówił dalej Niemiec.
W dalszej części rozmowy najstarszy piłkarz w bawarskim zespole odniósł się do szans Bayernu na trofea w tym sezonie. Starke otwarcie przyznał, że jego klub posiada wielkie szanse na triumf, ale wszyscy muszą pozostać skupieni i mieć się na baczności.
– Wszystko jest możliwe w tym roku. W Pucharze wyeliminowaliśmy przecież Lipsk i Dortmund, naszych dwóch największych rywali. Jednakże w jednym spotkaniu wszystko się może zdarzyć. Musimy się mieć na baczności. Myślę, że jesteśmy faworytami. Układa nam się dobrze na wszystkich trzech frontach – kontynuował Starke.
– Zaliczyliśmy dobry start w Leverkusen. W Lidze Mistrzów każdy zespół ma szansę na awans do 1/4 finału rozgrywek. Chodzi o formę danego dnia i szczęście. Na ten moment w naszym zespole panuje świetna atmosfera – zakończył 5-krotny mistrz Niemiec.
Komentarze