Nie tak dawno temu obszernego wywiadu dla oficjalnej telewizji bawarskiego klubu udzielił były już bramkarz Bayernu Monachium, a będąc dokładniejszym Tom Starke.
Warto zaznaczyć, że po zakończeniu swojej kariery zawodowej (później dwukrotnie wracał jeszcze do gry, aby pomóc FCB w potrzebie, kiedy kontuzji doznał Manu Neuer), Tom Starke został koordynatorem i trenerem bramkarzy w Campusie FCB. W udzielonym niedawno wywiadzie dla „FCB.tv” Niemiec odniósł się między innymi do swojej pracy oraz swoich cech jako trener.
‒ Robię wiele rzeczy administracyjnych w biurze, np. montujemy razem wiele sekwencji wideo z meczów i treningów. Pokazujemy też chłopakom materiały pierwszego zespołu, aby uświadomić ich, co jest wymagane na tym poziomie – powiedział Starke.
‒ Jaki jest Starke jako trener? Jasny, otwarty, szczery - staram się być tym, kim zawsze byłem. Jestem bardzo bezpośredni w swoim podejściu. Nie jestem typem kumpla. Ale jeśli widzę, że ktoś się boi, zawsze stanę w jego obronie. W swojej karierze miałem wiele różnych doświadczeń. Wnoszę to do mojej pracy trenerskiej, aby dać naszym chłopakom wiele możliwości rozwoju. Następnie wybieramy z nimi pewne podstawowe tematy i pracujemy nad nimi – mówił dalej.
Warto podkreślić, że wśród trenerów bramkarzy w Campusie FCB oprócz Starke można również wymienić takie znane osobistości jak chociażby Junghans oraz Jentzsch. Tom odniósł się nie tylko do wspomnianej dwójki, ale i poruszył temat współczesnego bramkarstwa.
‒ Nic nie zastąpi doświadczenia. Albo masz je przed rozpoczęciem pracy jako trener, albo musisz je zdobyć. Walter Junghans był w Campusie przede mną, a Simon Jentzsch dołączył 2 lata temu. On jest dla nas darem, ponieważ uosabia dokładnie to, czego chciałbym, aby chłopcy się nauczyli – chcemy ich nieustannego rozwoju. Chcemy, aby odnosili sukcesy zarówno w piłce, jak i w życiu. Dla nas nie liczy się kariera trenerska, ale wprowadzenie chłopaków na profesjonalny poziom. Walter, Simon, Andreas Roessl, Michael Netolitzky i ja nadajemy tam na tych samych falach – dodał.
REKLAMA
‒ Kiedy po raz pierwszy zacząłem grać w piłkę nożną, zasada podania do tyłu wciąż istniała. Technika, podania, odbiór piłki, pierwszy kontakt, zrozumienie gry - nic z tych rzeczy nie było wymagane na początku mojej kariery zawodowej. Bramkarstwo bardzo się rozwinęło. Neuer dajmy na to, ma piłkę przy nodze w 80% swoich akcji w meczu. To, co się nie zmieniło, to przechwytywanie dośrodkowań i zapobieganie golom, nigdy nie powinieneś o tym zapominać. Czasami odnoszę wrażenie, że chodzi o walory piłkarskie – podsumował Tom Starke.
Komentarze