Gdyby popatrzeć tylko na statystyki to wtorkowy mecz Bayernu Monachium ze Sportingiem Lizbona byłby już rozstrzygnięty. Mistrzów Niemiec w stolicy Bawarii praktycznie żadna portugalska drużyna nie mogła zatrzymać - jak na razie Bawarczycy wygrali 7 spotkań i tylko raz zresmisowali.
Dodatkowo na korzyść Bayernu może przemawiać fakt, że Sporting przy każdym z sześciu ostatnich występów w Niemczech tracił przynajmniej dwie bramki. W sezonie 2000/2001 przegrali swój ostatni pojedynek z niemieckim zespołem - był nim Bayer Leverkusen (2:3). Klub z Lizbony ma bardzo słaby bilans gier z drużynami z Bundesligi - spośród 13 gier przegrali 9 i zremisowali 4.
Szwajcar poprowadzi mecz
Massimo Busacca z Szwajcarii będzie sędzią głównym spotkania Bayern Monachium - Sporting Lizbona. Dla 37-letniego arbitra będzie do 12. mecz w karierze w Lidze Mistrzów, a zarazem dopiero debiut w roli sędziego w pojedynku, w którym udział biorą Bawarczycy.
Źródło:
Komentarze