Tuż przed zakończeniem zimowego okienka transferowego Bayern Monachium oficjalnie potwierdził sprzedaż swojego drugiego napastnika, czyli dobrze nam znanego Sandro Wagnera.
Sandro Wagner trafił do chińskiego klubu Tianjin Teda, który na co dzień występuje w Super Lidze. Przypomnijmy raz jeszcze – wychowanek bawarskiego klubu podpisał z Chińczykami umowę, która będzie obowiązywała do końca 2020 roku. Sam zawodnik ma zaś zarobić około 15 milionów euro.
Warto nadmienić, iż nowym opiekunem 31-latka będzie niemiecki trener – Uli Stielike. W udzielonym niedawno wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Bild", 64-latek przyznał, iż nie wierzył tak naprawdę do końca, że jego klub pozyska Wagnera w zimowym okienku transferowym.
− Nie byliśmy zbyt skuteczni w ofensywie, więc klub zdecydował się poszukać środkowego napastnika z prawdziwego zdarzenia. Dałem im trzy nazwiska, z podkreśleniem Sandro jako absolutny priorytet − powiedział Niemiec.
− Będąc szczerym, to nie sądziłem tak naprawdę, że pozyskamy właśnie Sandro Wagnera − mówił dalej Stielike.
W dalszej części swojego wywiadu 64-letni Niemiec przyznał, iż spodziewa się, że Wagner będzie grał regularnie w chińskiej Super Lidze, zaś poziom rywalizacji w tychże rozgrywkach będzie działał tylko na korzyść rosłego snajpera.
− Ta liga dzieli się na trzy: 3 zespoły walczą o mistrzostwo, pięć bije się ze sobą w środku tabeli, zaś osiem pozostałych walczy o utrzymanie. Jeśli chodzi o poziom, to porównałbym to do 2. Bundesligi − podsumował nowy trener Wagnera.
Komentarze