W ubiegły poniedziałek Niklas Suele poczynił gigantyczny wręcz krok w swojej rehabilitacji, po tym jak na początku sezonu 2019/20 zerwał więzadło krzyżowe.
Po wielu tygodniach ciężkiej pracy na siłowni, przed kilkoma dniami rosły stoper otrzymał zielone światło od sztabu medycznego bawarskiego klubu na powrót do treningów biegowych na murawie. Dla niemieckiego defensora było to bardzo ważne w kontekście walki o swój powrót na boiska.
Nie dalej jak wczoraj 24-latek reprezentował Bayern uroczystej ceremonii w monachijskim ratuszu, gdzie w imieniu całego klubu odebrał medal zasług za sukcesy w 2019 roku od miasta Monachium. Podczas rozmowy z dziennikarzami z wielką ulga i uśmiechem na twarzy, Niklas Suele oznajmił, iż pragnie powrócić jeszcze w tym sezonie i pomóc swojej drużynie w końcowej fazie kampanii 2019/20.
‒ Od pierwszego dnia, kiedy doznałem kontuzji, moim celem było pomóc drużynie jeszcze w tym sezonie. Ponadto moim wielkim celem są mistrzostwa Europy. Moje kolano ma się na tyle dobrze, że będę mógł zagrać z Niemcami na Euro ‒ powiedział Suele.
‒ Mam się bardzo, ale to bardzo dobrze. Poczyniłem w tym tygodniu gigantyczny krok. Jestem pewny, że będę to nadal kontynuował w ten sposób. Ciężko na to wszystko pracuję każdego dnia ‒ mówił dalej.
W najbliższy wtorek drużynę rekordowego mistrza Niemiec czeka pierwszy mecz w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów. Rywalem bawarskiego klubu będzie Chelsea. Niklas Suele jest przekonany, że Bayern posiada odpowiednią jakość, aby zwyciężyć w Londynie z ekipą „The Blues”.
‒ Mamy jakość, aby odnieść zwycięstwo nad Chelsea w Londynie. Moim zdaniem jesteśmy lepszą drużyną i musimy to udowodnić w najbliższy wtorek ‒ podsumował Niemiec.
Komentarze