W lipcu 2017 roku na Allianz Arenę za sumę 20 milionów euro trafił Niklas Suele, który obecnie zaliczany jest do grona najlepszych środkowych obrońców w niemieckiej Bundeslidze.
Podczas ostatniego wywiadu rosły stoper bawarskiego klubu wyjawił, że w 2017 roku zanim trafił na Allianz Arenę, to był bliski transferu do angielskiej Premier League. Mimo wszystko pokusa i oferta gry dla mistrzów Niemiec była zbyt wielka.
Wedle doniesień prasowych sprzed dwóch lat usługami Niklasa Suele zainteresowanych było kilka angielskich klubów, na czele z londyńską Chelsea. Ostatecznie defensor został kupiony przez Bayern za sumę 20 milionów euro, co obecnie wydaje się świetną transakcją.
− Były rozważania, aby wtedy wybrać grę w Premier League. To liga, gdzie chciałbym spróbować swoich sił. Mimo wszystko wtedy uznałem, że Bayern jest dla mnie najlepszym krokiem – powiedział Niklas Suele.
− Jak możecie teraz zauważyć jestem bardzo szczęśliwy w Monachium. Nie tylko dlatego, że wszystko ułożyło się po mojej myśli, ale również ze względu na fanów i wszystkich pracowników, którzy są wspaniali – mówił dalej Niemiec.
W dalszej części rozmowy dla „DAZN” rosły defensor bawarskiego klubu odniósł się także do nachodzącego wielkimi krokami pojedynku Ligi Mistrzów z Tottenhamem. Suele zdaje sobie sprawę, że jego klub czeka ciężka przeprawa w Londynie. 24-latek zdradził również jakie są jego ambicje i cele.
− To będzie niesamowicie ciężki mecz z bardzo silnym fizycznie rywalem. Musimy grać swoje, być w posiadaniu i wtedy będziemy mogli wygrywać z każdym. Chcę zostać najlepszym stoperem na świecie, wygrać Ligę Mistrzów i jeden czy dwa tytuły z kadrą narodową – podsumował Suele.
Komentarze