DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Suele: To ode mnie zależy, czy zostanę jednym z najlepszych na świecie

fot.

Do niedawna mogło się wydawać, że Niklas Suele spisze sezon 2019/20 na straty, ale bardzo możliwe, że Niemiec będzie miał jeszcze okazję pomóc swoim kolegom w tym sezonie.

Niewykluczone, że wskutek pandemii i przerwy w rozgrywkach, Niklas Suele będzie mógł rozegrać w końcówce tego sezonu znacznie więcej spotkań (zakładając wznowienie w maju), niż wcześniej przypuszczano. Wiele oczywiście będzie zależało od samego stopera i poziomu jego sprawności.

REKLAMA

Mimo wszystko Niemiec nie zamierza się poddawać i będzie ciężko walczył o swój powrót, co też wielokrotnie powtarzał. Poza tym aspiracje defensora na przyszłość są bardzo wielkie – w niedawnym wywiadzie dla „FCB.de” 24-latek zdradził, że pragnie w przyszłości zostać jednym z najlepszych środkowych obrońców na świecie.

– Van Dijk dołączył do Liverpoolu jako 27-latek i poczynił krok, stając się najlepszym stoperem na świecie. Teraz jako 30-latek nadal jest na topie. Stoperzy swój szczyt formy uzyskują w drugiej połowie lat 20. Posiadasz wtedy odpowiedni spokój i doświadczenie, podobnie zresztą znajdujesz się wtedy w szczytowej formie fizycznej – powiedział Suele.

– W przeciągu dwóch lub trzech najbliższych lat chcę poczynić kolejny wielki krok. Jeśli ludzie powiedzą, że należę już do grona najlepszych na świecie, to będę szczęśliwy. Taki też jest mój cel – dodał Niemiec.

– Nie muszę jak Virgil przechodzić do lepszego klubu. W Bayernie mam wszystko co potrzebuję. Będę ciężko pracował nad samym sobą, a potem wszystko będzie w moich rękach, czy zostanę jednym z najlepszych środkowych obrońców na świecie, czy nie – podsumował Niklas Suele.

REKLAMA

Co prawda dziś monachijczycy mają jeszcze wolne, ale do treningów „Bawarczycy” wracają już jutro. Niewykluczone, że w tym tygodniu po krótkiej przerwie spowodowanej obrzękiem kolana, do częściowych zajęć z kolegami powróci Niklas Suele.

Źródło: FCB.de
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...