Dziś o 15:30 emocje po raz kolejny sięgną zenitu, albowiem do akcji na krajowym podwórku powracają zawodnicy ekipy rekordowego mistrza Niemiec.
Przeciwnikiem Bayernu Monachium w meczu 15. kolejki niemieckiej Bundesligi będzie FSV Mainz, z którym to monachijczycy polegli w kwietniu 2:1 (runda wiosenna w sezonie 2020/21).
Ostatnio odbyła się konferencja prasowa, podczas której na pytania dziennikarzy odpowiadał trener moguncjan, Bo Svensson. Szkoleniowiec M05 nie może doczekać się nadchodzącego wyzwania w Bawarii, zwłaszcza że FCB jest dla niego jedną z najlepszych drużyn na całym globie.
– Cieszymy się na ten mecz i to wyzwanie. To właśnie dzięki takim doświadczeniom grasz i cieszysz się na Bundesligę. Bayern to jedna z czterech najlepszych drużyn na świecie – powiedział Svensson.
– Przed nami angielski tydzień, w którym będziemy potrzebowali więcej niż tylko jedenastu naszych zawodników. Wszyscy są gotowi i oczywiście, w zależności od przeciwnika, mogą być użyci różni zawodnicy – mówił dalej.
– Kiedy grasz przeciwko Bayernowi, wiele rzeczy musi się zgrać. Każdy musi dać z siebie wszystko. Nie można się ukrwać w Monachium! Oczywiście, mecz przeciwko FCB jest czymś wyjątkowym. Ale generalnie nie mogę się doczekać trzech ostatnich meczów przed Świętami. Zespół jest gotowy na te wyzwania – dodał trener Mainz.
REKLAMA
Warto wspomnieć, że dzisiejszy mecz odbędzie się bez udziału kibiców (do końca roku na Allianz Arenie nie pojawią się widzowie). Bo Svensson nie ukrywa, iż różnica gry przed fanami lub bez nich jest bardzo duża.
– Jest już różnica między meczem duchów a meczem takim jak w Bochum, gdzie było zbyt głośno, by wydawać polecenia. Mimo wszystko bardziej podoba mi się atmosfera na pełnym stadionie – podsumował Bo Svensson.
Komentarze