Od 2008 roku Breno czeka na swój debiut w pierwszym składzie Bayernu Monachium, czy tego sezonu w końcu mu się to uda? Piłkarz ten w zeszłym sezonie doznał zerwania więzadeł krzyżowych w kolanie, a do pełnego zdrowia dochodzi dzięki treningowi indywidualnemu już w najbliższych dniach ma dołączyć do treningu z druzyną.
Breno wobec BILD – schudłem 4 kilogramy, rehabilitacja przebiega optymalnie, a ja sam jestem w końcu gotowy pokazać na co mnie stać. Nie jestem wcale gorszym piłkarzem niż pozostali środkowi obrońcy. Kierownictwo klubu zawsze wypowiadało się o mnie w superlatywach, jednak trenerzy nigdy na mnie nie stawiali. Ma nadzieję, że w końcu ja dostane i pokaże wszystkim co potrafię.
Włodarze w dalszym ciągu są nim zachwyceni, ale największym jego zwolennikiem jest Uli Hoeneß, mówiąc – postawimy na Breno. Jestem pewien, że otrzyma swoją szansę w chwili, gdy wróci do zdrowia.
W środku obrony Graja obecne van Buyten oraz Badstuber, jednak van Gaal zdradził – w szeregi obrony wraca Breno, szybki piłkarz, który jest wystarczająco dobry do pierwszego składu, a w grze do przodu może wiele zdziałac.
Właśnie wspomniany środek obrony pokazał w starciach Ligi Mistrzów, że nie jest to formacja z pierwszego sortu.
Daniel van Buyten ostatnio nawet stał się pośmiewiskiem belgijskiej prasy, ponosząc winę za bramkę zdobytą przez Niemcy w meczu eliminacji ME. Z drugiej strony również Badstuber nie grał wspaniale, gdy Bayern przegrał z Kaiserslautern 0:2. Wyglada na to, że szanse Breno są naprawdę duże.
Komentarze