Dla nikogo nie jest już żadną tajemnicą fakt, że tacy zawodnicy jak Mats Hummels, Jerome Boateng oraz Thomas Mueller nie zagrają już więcej dla kadry narodowej Niemiec (przynajmniej za kadencji Loewa).
Decyzję taką jakiś czas temu podjął Joachim Loew, który dał jasno do zrozumienia, że pragnie teraz nałożyć na młodszych piłkarzy niemieckiej reprezentacji większą odpowiedzialność. Pod nieobecność Hummelsa i Boatenga, rolę bossa obrony Niemiec ma z kolei przejąć Niklas Suele.
Tym samym w ostatnim sparingu „Die Mannschaft” z Serbami parę środkowych defensorów tworzył duet Suele oraz Tah, który to z kolei otrzymał numer 5 po Hummelsie. Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że 17 po Boatengu dostał Stark, zaś trzynastka (Mueller) przypadła Klostermannowi.
Jak się dowiedzieliśmy z ostatniej wypowiedzi Matsa Hummelsa, Tah kontaktował się z zawodnikiem „Gwiazdy Południa”, aby zapytać go wprost czy ten nie żywi do niego urazu i nie przeszkadza mu fakt, że przejął po nim numer.
− Jonathan dzwonił do mnie. To był niesamowicie miły gest z jego strony. Rozmawialiśmy na ten temat, ale szczegóły tej rozmowy pozostaną między nami – skomentował Hummels.
Co prawda decyzja Joachima Loewa jest ostateczna, ale trio z Monachium nie poddaje się i nadal liczy na to, że w przyszłości będą mieli jeszcze okazję założyć trykot niemieckiej reprezentacji narodowej.
Komentarze