Arjen Robben nie może mówić o zbyt wielkim szczęściu w ostatnich tygodniach. Począwszy od końca listopada holenderski skrzydłowy boryka się z urazem uda...
Po raz ostatni Arjen Robben miał okazję zagrać dla Bayernu Monachium 27 listopada minionego roku, kiedy to mistrzowie Niemiec rozbili u siebie Benfikę Lizbonę 5:1, zaś Holender dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców. Od tamtej pory 35-latek boryka się z kontuzją uda.
Początkowo miało skończyć się na krótkiej przerwie, ale z tygodnia na tydzień sztab medyczny bawarskiego klubu nie wiedział co jest tak naprawdę źródłem urazu skrzydłowego. Kiedy wydawało się, że wszystko jest już w porządku i Arjen był bliski powrotu, to zawodnik ponownie wypadł z treningów.
Po wielu tygodniach zagwozdek, odnaleziono w końcu źródło tajemniczej kontuzji Robbena! Jak poinformował dziennik „Bild” ogniskiem problemów Holendra była ropna infekcja zęba, która powodowała problemy zdrowotne w całym organizmie! W ubiegłą środę pozbyto się zakażonego zęba.
Mimo zabiegu stomatologicznego, Niko Kovac domagał się przed sobotnim meczem z Herthą konsultacji Robbena z „cudownym uzdrowicielem” – Thomasem Sennewaldem – z którym Chorwat pracował wcześniej we Frankfurcie oraz w kadrze narodowej Chorwacji. Wszystko zakończyło się bardzo dobrze.
Jeśli wszystko potoczy się zgodnie z planem, to wiele wskazuje na to, że Arjen Robben będzie gotowy na rewanżowe starcie z Liverpoolem w Lidze Mistrzów, które odbędzie się dokładnie 13 marca na Allianz Arenie w Monachium.
Komentarze