Od kilku dni jednym z głównych tematów związanych z pierwszym zespołem Bayernu Monachium jest znalezienie nowego bramkarza, który miałby zastąpić Manuela Neuera.
Jak już informowaliśmy kilkukrotnie w ostatnim czasie, głównym celem monachijczyków ma być skrócenie wypożyczenia Alexandra Nuebela i powierzenie mu roli numeru jeden w nadchodzącej rundzie wiosennej.
Niemniej jednak w mediach pojawia się sporo informacji, że sam bramkarz, który od zeszłego sezonu broni dostępu do bramki AS Monaco, ma mieć spore wątpliwości w kwestii swojego powrotu, albowiem nie chce on współpracować z Tonim Tapalovicem, czyli trenerem bramkarzy FCB i bliskim przyjacielem Manuela Neuera.
Jakby tego było mało, to były golkiper Schalke 04 nie chce już pełnić roli rezerwowego w przyszłości, kiedy to do pełnej sprawności powróci wspomniany wyżej Manu. Tym samym powrót Niemca wydaje się być obecnie trudnym do zrealizowania zadaniem.
Tapalovic zaskoczony słowami agenta Alexa
Z kolei jak informuje niemiecki dziennik „Bild”, sam Toni Tapalovic jest zaskoczony niedawnymi wypowiedziami Stefana Backsa, czyli agenta Nuebela. Mówi się, że to trener bramkarzy głównie polecił szefom Bayernu transfer Alexa po zaledwie dwóch występach ligowych dla Schalke.
Co więcej Niemiec miał mieć również główny udział w wypożyczeniu bramkarza do AS Monaco – przyjaciel Manuela dzwonił osobiście do Niko Kovaca (ówczesnego trenera ASM) i polecał młodego golkipera.
Dziennikarze podkreślają także, że na samym początku wypożyczenia Alexandra, obie strony utrzymywały kontakt telefoniczny, choć stwierdzenie, która strona w ostateczności ma rację jest trudne. Na ten moment ciężko jest sobie wyobrazić współpracę Manuela, Toniego i Alexa w jednym klubie.
Komentarze