Począwszy od lata 2022 roku, zawodnikiem pierwszego zespołu Bayernu Monachium jest Mathys Tel, który trafił do FCB z ekipy Stade Rennes.
Póki co utalentowany napastnik nie otrzymał zbyt wielu okazji do gry, ale warto podkreślić, że kiedy już meldował się na boisku w rundzie jesiennej sezonu 2022/2023, to zawsze sprawiał bardzo dobre wrażenie, czego efektem były cztery bramki.
Nie tak dawno temu, Mathys Tel wziął udział w klubowym projekcie „Arena of Change” i spotkał się z dziećmi, którym opowiedział między innymi o swoim dzieciństwie oraz początkach w świecie piłki. Francuz podkreślił, że ciężka praca nad sobą sprawiła, że mógł znaleźć się w tak wielkim klubie jak Bayern.
− Tak naprawdę zacząłem grać w wieku pięciu lat i wtedy nie marzyłem, że pewnego dnia będzie grał dla wielkiego klubu, jakim jest Bayern. Marzcie o czymś wielkim, dążcie do swoich celów - wtedy je osiągniecie, jeśli będziecie wierzyć w siebie i zawsze będziecie gotowi dać z siebie wszystko – powiedział Tel.
− Czemu nie otrzymałem powołania na mistrzostwa świata? To by było za wcześnie. Ale jestem młody, jest jeszcze wiele turniejów do rozegrania – mówił dalej.
− Graliśmy w piłkę wszędzie, na przykład na ulicy tuż przed naszym mieszkaniem, a za bramki służyły nam po prostu ściany domów lub słupki ochronne. Dużo nad sobą pracowałem, każdego dnia - to dlatego jestem teraz w Bayernie – dodał.
REKLAMA
− I tu też wiem, że muszę ciągle pracować nad sobą i ciągle się uczyć. Mam to w sobie od dziecka. Jestem bardzo wdzięczny swojej rodzinie. Zawsze znajdowali sposób, aby mnie wspierać, abym mógł spełniać swoje marzenia – podsumował Mathys Tel.
Jak już pisaliśmy wcześniej, obecna sytuacja kadrowa Bayernu oraz wielki rozwój Mathysa w ostatnich miesiącach mogą sprawić, że Tel stanie się bardzo ważnym piłkarzem w nadchodzącej drugiej części sezonu 2022/2023.
Komentarze