Zeszłego lata do pierwszego zespołu rekordowego mistrza Niemiec sprowadzonych zostało czterech nowych zawodników.
Wśród nich wyróżnić można między innymi utalentowanego Mathysa Tela, o którego Hasan Salihamidzic i Marco Neppe walczyli przez kilka tygodni. Koniec końców Stade Rennes dało się przekonać i wydało zgodę na transfer.
Przypominamy, że 17-latek zasilił szeregi mistrzów Niemiec za podstawową kwotę w wysokości 20 milionów euro, zaś sumę bonusów ustalono na 8,5 milionów euro.
Choć w pierwszej części sezonu 2022/23, Francuz nie grał zbyt wiele, to mimo wszystko zawsze, kiedy tylko otrzymywał szansę gry, to pokazywał się z bardzo dobrej strony (strzelił 4 bramki spędzając na boiskach 347 minuty), czym zaskarbił sobie sympatię tysięcy kibiców bawarskiego klubu.
Mając na uwadze obecną sytuację kadrową FCB oraz napięty terminarz w rundzie wiosennej, niemieckie media zgodnie informują, że Tel będzie mógł liczyć na jeszcze więcej okazji do gry, zwłaszcza że kontuzjowany pozostaje grający na skrzydle Sadio Mane.
Tel jako skrzydłowy?
Jak z kolei donosi magazyn „Kicker”, trener Julian Nagelsmann na ten moment postrzega Mathysa głównie jako skrzydłowego (sam piłkarz też czuje się lepiej na skrzydle), choć Niemiec zdaje sobie sprawę, że w przyszłości Tel może również rozwinąć się w klasowego środkowego napastnika, biorąc pod uwagę jego umiejętności.
W przypadku pierwszej drużyny rekordowego mistrza Niemiec, jako główni napastnicy są postrzegani Eric Maxim Choupo-Moting oraz Thomas Mueller. W przypadku Kameruńczyka, dziennikarz Georg Holzner informuje, że ma on zacząć w XI przeciwko RB Lipsk w przyszły piątek.
Komentarze