W ubiegłą środę Bayern Monachium rozpoczął zmagania w nowej odsłonie elitarnych rozgrywek Champions League.
Jak już doskonale wiemy, podopieczni Thomasa Tuchela w ramach pierwszej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów podejmowali na własnym podwórku Manchester United. Koniec końców szalone spotkanie w Monachium zakończyło się wynikiem 4:3 na korzyść FCB, które mogło wygrać zdecydowanie wyżej.
Jeśli mowa o bramkach dla bawarskiego klubu, to na listę strzelców wpisali się wtedy Leroy Sane, Serge Gnabry, Harry Kane oraz Mathys Tel. Tradycyjnie już po meczu na temat gry swoich zespołów wypowiedzieli się trenerzy obu klubów – swojego rozczarowania nie krył przede wszystkim Erik ten Hag.
− Jestem rozczarowany, ponieważ powinniśmy pozostać w grze. Kiedy strzelasz trzy gole Bayernowi, musisz zdobyć przynajmniej punkt. Jesteśmy w okresie, w którym wiele idzie przeciwko nam, ale musimy mieć własne szczęście. Kiedy nie wdrażamy zasad swojej gry, tracimy bramki – powiedział ten Hag.
− Każdy mecz jest teraz ważny. Ale musimy sami zadbać o swoje szczęście. Nikt Ci nie pomoże, ale jeśli zobaczysz nasze pierwsze 25 minut, to musimy strzelić gola - a jeśli nie, to pozostać w grze. I nie pozwolić przeciwnikowi strzelić gola, tak jak my to zrobiliśmy. Nie chodzi tylko o jeden błąd. Musisz być konsekwentny, a wtedy będziesz wygrywać mecze. Tylko my możemy to zrobić. To jest w naszych rękach, nikogo innego – dodał.
− Kiedy strzelasz trzy gole w Monachium, musisz zgarnąć przynajmniej punkt, co nam się nie udało. Musimy spojrzeć na siebie w lustrze... – podsumował Erik ten Hag.
REKLAMA
Zanim Manchester United podejmie u siebie Bayern Monachium w ramach rewanżowego starcia fazy grupowej minie jeszcze trochę czasu. Pojedynek na Old Trafford odbędzie się dopiero 12 grudnia (we wtorek) o 21:00.
Komentarze