Bayern Monachium ma za sobą okres dwóch naprawdę kiepskich tygodni (mowa o zdobyciu zaledwie dwóch punktów na dwanaście możliwych) w Bundeslidze oraz rozgrywkach Ligi Mistrzów.
W niedawnym wywiadzie dla „Cadena SER” wywiadu na temat słabego okresy gry „Bawarczyków” udzielił Thiago Alcantara, który jako jeden z nielicznych prezentował się raczej solidnie na tle innych zawodników. Hiszpan przyznał wprost, że zespół w pewnym momencie pogubił się i przestał wypełniać wytyczne.
− Zaczęliśmy sezon bardzo dobrze. Po przerwie reprezentacyjnej zespół był nieco zmęczony, zaczęliśmy się gubić i tracić wytyczne. Wychodziliśmy na mecz i chcieliśmy szybko objąć prowadzenie, ale kiedy po 10 minutach tracisz bramkę, to myślisz sobie: ‘Cholera, tylko nie znowu to’. Potem już nic nam nie wychodziło – powiedział Thiago.
− Mamy piękną tradycję w Bayernie, że po wygranym meczu spotykamy się razem z naszymi rodzinami i świętujemy. Dlatego to tak bardzo boli, kiedy przegrywamy. Chcemy odzyskać te miłe uczucia, nie tylko dla nas jako graczy, ale dla naszych fanów i rodzin! – dodał.
− Dla mnie tak naprawdę gra jest ważniejsza niż tytuły. Ponieważ kiedy wygrasz trofeum, to zawsze pytasz samego siebie jak bardzo się przyczyniłeś do tego sukcesu – mówił dalej.
Nie dalej jak kilka dni temu w mediach zaczęto spekulować o możliwym zwolnieniu Niko Kovaca. Prasa błyskawicznie podała też nazwiska kilku kandydatów, którzy mogliby zastąpić chorwackiego trenera. Thiago nie wierzy w te plotki i podkreśla, że w Monachium jest wielu weteranów, którzy wiedzą jak poradzić sobie z obecną sytuacją.
− To tylko plotki. Plotki pozostają plotkami. Na całe szczęście w Bayernie jest wielu weteranów, którzy wiedzą jak sobie z tym wszystkim poradzić. Staramy się pracować, aby odmienić sytuację i iść dalej. Spekulowanie o przyszłości niczemu nie służy – zakończył Thiago Alcantara.
Komentarze