Wczoraj Franck Ribery znów wsiadł na rower, aby razem z kolegami pojeździć w ramach treningu po lesie. Później, podczas właściwego treningu, był jedynie obserwatorem. W meczu z Walencją Francuz rozegrał jedynie jedną połowę ze względu na powracające dolegliwości uda. Wobec Bild zdradził on nam, że o jego zmianie zdecydował Hans-Wilhelm Müller-Wohlfahrt. Byłem w gazie, chciałem grac dalej. Jednak lekarz powiedział, że nie ma co podejmować ryzyka. Ja mu ufam, mimo iż początkowo byłem zły. To była dobra decyzja. W przeciwnym razie pauzował bym jeszcze ze dwa miesiące – powiedział absolutny ulubieniec kibiców.
Ribery jutro jednak będzie mógł zagrać z Schalke – myślę, że dam radę.
Komentarze