Corentin Tolisso jak dobrze wiemy przychodząc do Bayernu stał się najdroższym transferem bawarskiego klubu w historii. Młody Francuz pragnie zrobić wszystko co w swojej mocy, aby udowodnić, że jest wart wydanych na niego pieniędzy.
Nowy nabytek Bayernu Monachium z niecierpliwością wyczekuje swojego pierwszego treningu i spotkania w trykocie klubu ze stolicy Bawarii. Francuz stawia przed sobą wielkie cele i podkreśla, że nie może być nieśmiały, tylko po prostu grać swoje.
− Nie mogę być nieśmiały, muszę grać swoje, to też umożliwiło mi dołączenie do tego klubu. Moim wielkim celem jest gra na mistrzostwach Świata w 2018 roku. Dlatego jeśli będą myślał tylko o poczynaniu małych kroków i występach w 10 czy 20 spotkaniach, to nie uda mi się − zdradził Tolisso.
− Pragnę zatem ustabilizować się w Bayernie tak szybko jak będzie to możliwe. Mając na uwadze cały zespół, to musimy wygrać tak wiele trofeów ile się tylko da, ponieważ obecnie nie posiadam ani jednego! − kontynuował "Coco".
Były pomocnik Lyonu nie ukrywa również, że gra w Lidze Mistrzów jest dla niego bardzo ważna. Tolisso uważa, że gra w europejskich rozgrywkach może mieć znaczenie w kontekście wyborów trenera kadry narodowej Francji co do Mundialu w Rosji.
− Tak gra w Lidze Mistrzów jest ważna. Dobra gra w Lidze Mistrzów i rozgrywkach krajowych jest zupełnie inaczej postrzegana niż gra dobra gra w samych rozgrywkach krajowych. To może być dodatkowa korzyść dla trenera kadry narodowej, który w przypadku braku zdecydowania, będzie mógł podjąć decyzję o wiele łatwiej − zakończył.
REKLAMA
Komentarze