Jak dobrze wiemy ostatnim zawodnikiem, który rozpoczął przygotowania do nowego sezonu w Bayernie Monachium był Corentin Tolisso. Francuz treningi wznowił dopiero 12 sierpnia.
Powodem tak późnego powrotu do treningów był rzecz jasna fakt zdobycia przez Francję i Corentina Tolisso złotego medalu na mistrzostwach Świata w Rosji. W jednym ze swoich ostatnich wywiadów "Coco" zdradził, że znajduje się na dobrej drodze do odzyskania swojej najlepszej formy. Francuz nie ukrywa także, że cztery zwycięstwa z rzędu w oficjalnych spotkaniach FCB sprawiają, że w zespole panuje dobra atmosfera.
− Wygraliśmy wszystkie cztery mecze o stawkę. W zespole panuje dobra atmosfera. We Stuttgarcie zagraliśmy przyzwoite zawody. Możemy opierać się na tym. Ja sam zaś robię krok po kroku. To oczywiste, że potrzebuję czasu. W końcu zacząłem treningi 12 sierpnia – zauważył Tolisso.
− Mogłem rozegrać 10 minut w meczu z VfB, co bardzo mnie uszczęśliwiło. Małymi krokami, kroczę do przodu. Potrzebuje kilku sesji treningowych więcej, aby odzyskać 100% formy. Jestem przekonany, że bardzo szybko odzyskam formę – mówił dalej.
W najbliższym czasie czeka nas pierwsza przerwa reprezentacyjna (Niemcy zagrają m. in. z Peru) – do akcji monachijczycy wracają dopiero 15 września, kiedy to zmierzą się z Bayerem 04 Leverkusen.
Podczas dalszej części rozmowy z dziennikarzem magazynu „Kicker” francuski pomocnik „Dumy Bawarii” wypowiedział się na temat nadchodzącego starcia swojej reprezentacji narodowej z Niemcami w Lidze Narodów (6 września).
− Teraz udaje się na zgrupowanie kadry, gdzie też będziemy dużo trenować. Jestem szczęśliwy, że znowu ujrzę chłopaków, sześć tygodni po naszym triumfie na MŚ. Mecz z Niemcami będzie wyjątkowy, zwłaszcza dla mnie osobiście, gdyż zagram przeciwko wielu moim kolegom z FCB. Chcemy wygrać! – dodał Corentin Tolisso.
− Niemcy być może rozegrali kiepski Mundial, ale ten zespół wciąż posiada wielką jakość. Co może być dla nich lepszego niż odkupienie win przeciwko aktualnym mistrzom Świata? Chcemy jednak zaprezentować się jako godni mistrzowie. Naszym celem jest zwycięstwo – podsumował „Coco”.
Komentarze