Za nami trzeci dzień zmagań na mistrzostwach Świata w Rosji. Wczorajszego dnia odbyły się dokładnie 4 spotkania, zaś w jednym z nich mogliśmy podziwiać w akcji zawodnika Bayernu Monachium.
Trzeci dzień zmagań otwarł pojedynek Francuzów z Australijczykami. Wicemistrzowie Europy ostatecznie pokonali swoich rywali 2:1, zaś od pierwszych minut mogliśmy podziwiać w akcji Corentina "Coco" Tolisso.
Pomocnik Bayernu grał do 78. minuty, po czym został zmieniony przez Blaise'a Matuidiego. Warto podkreślić, że dla Tolisso było to dopiero pierwsze zwycięstwo w karierze na tak wielkim turnieju.
Bramki dla podopiecznych Didiera Deschampsa zdobywali kolejno Antoine Griezmann, zaś na kilka minut przed końcem regulaminowego czasu gry samobójcze trafienie zaliczył Aziz Behich. Jedynego gola dla Australijczyków zdobył Mile Jedinak z rzutu karnego.
W innym spotkaniu grupy C Dania pokonała Peru 1:0, zaś bramkę na wagę jakże cennych trzech punktów zdobył znany nam doskonale Yussuf Poulsen, który na co dzień reprezentuje barwy ekipy RB Lipsk.
Tego samego dnia odbyły się jeszcze dwa starcia w grupie D, zwanej przez wielu grupą śmierci. Wicemistrzowie Świata z 2014 roku zostali powstrzymani przez Islandię, która swoją ambicją, charakterem i wolą walki zdobyła serca wielu kibiców z całego świata.
Argentyńczycy mogli zwyciężyć 2:1, lecz jedenastkę zmarnował Lionel Messi. Bramki zdobywali kolejno Kun Aguero oraz grający w niemieckiej Bundeslidze − Alfred Finnbogason. W ostatnim meczu Chorwacja ograła Nigerię 2:0 po bramkach Etebo (samobójcze trafienie) oraz Modrica.
Francja 2:1 (0:0) Australia
Bramki: 1:0 Griezmann 58', 1:1 Jedinak 62', 2:1 Behich 81'
Peru 0:1 (0:0) Dania
Bramki: 0:1 Poulsen 59'
Argenttna 1:1 (1:1) Islandia
Bramki: 1:0 Aguero 19', 1:1 Finnbogason 23'
Chorwacja 2:0 (1:0) Nigeria
Bramki: 1:0 Etebo 32', 2:0 Modric 71'
Komentarze