Za nami trzydziesty drugi dzień zmagań podczas trwających w Rosji mistrzostw Świata. Tym razem w akcji przyszło nam oglądać jednego piłkarza Bayernu Monachium.
Wczorajsze późnego popołudnia przyszło nam oglądać ostatni mecz turnieju rozgrywanego w Rosji. W starciu o złoty medal walczyły ze sobą reprezentacje Chorwacji oraz Francji.
Ostatecznie lepsi (zdecydowanie) okazali się podopieczni Didiera Deschampsa, którzy rozprawili się ze swoimi rywalami z Bałkanów aż 4:2. W pierwszej połowie kibice zgromadzeni na Łużnikach w Moskwie oglądali trzy bramki. Wynik spotkania otworzył w 18. minucie Mario Mandzukic, który przypadkiem skierował piłkę do własnej bramki.
Chorwaci znani ze swojej waleczności nie mieli zamiaru stać w miejscu i biernie przyglądać się grze Francuzów, dlatego też dziesięć minut później wyrównał Ivan Persisic. Radość nie trwała jednak zbyt długo, albowiem w 38. minucie rzut karny wykorzystał Antoine Griezmann.
Po zmianie stron obraz gry niewiele się zmieniał, jednakże zaledwie sześć minut wystarczyło, aby ostatecznie rozstrzygnąć losy finału. Począwszy od 59. minuty do 65. minuty ekipa "Trójkolorowych" wbiła swoim rywalom jeszcze dwie bramki – najpierw trafił Pogba, po czym kropkę nad i postawił Mbappe.
Podopieczni Zlatako Dalica próbowali jeszcze nawiązać walkę, czego efektem była bramka 4:2 – błąd francuskiego golkipera wykorzystał Mario Mandzukic, który bez najmniejszych problemów wpakował piłkę do siatki. Corentin Tolisso rozpoczął mecz na ławce rezerwowych.
Na całe szczęście pomocnik bawarskiego klubu otrzymał szansę na zaprezentowanie swoich możliwości – w 73. minucie "Coco" zastąpił Matuidi'ego. Ogółem 23-letni zawodnik "Dumy Bawarii" rozegrał na Mundialu w Rosji 5 spotkań, spędzając na boiskach 194 minuty i notując 1 asystę.
Mecz finałowy MŚ:
Francja 4:2 (2:1) Chorwacja
Bramki: 1:0 Mandzukic* 18', 1:1 Perisic 1:1 28', 2:1 Griezmann 38', 3:1 Pogba 59', 4:1 Mbappe 65', 4:2 Mandzukic 69'
Komentarze