Dokładnie dwa dni temu, swoje pierwsze spotkanie w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów rozegrali piłkarze Bayernu Monachium.
Rywalem zespołu rekordowego mistrza Niemiec był obecny lider
Premier League, czyli Arsenal, który przed pierwszym gwizdkiem na Emirates był
stawiany w roli murowanego faworyta przez bukmacherów oraz ekspertów piłkarskich.
Koniec końców monachijczycy nie dali jednak za wygraną i uzyskali wynik 2:2 w Londynie. Tradycyjnie już po ostatnim gwizdku, w rozmowie dla różnych mediów, swoje zdanie wyrazili piłkarze obu klubów. W przypadku ekipy ze stolicy Anglii, swoją opinią podzielił się autor gola na wagę remisu, czyli Leandro Trossard.
− Zaczęliśmy tak dobrze. Mogliśmy strzelić dwa lub trzy gole po objęciu prowadzenia. Jednak widać, jaką jakość ma Bayern, by nas zranić – powiedział Trossard.
− Pomogłem drużynie strzelając bramkę, więc jestem z tego zadowolony. Zawsze staram się robić na boisku wszystko, co w mojej mocy. Mam nadzieję, że będę mógł pomóc w najbliższych tygodniach – dodał.
REKLAMA
− Mamy świetny zespół i wiemy, że tam w Monachium będzie ciężko. Jeśli zagramy na naszym najlepszym poziomie, możemy pokonać każdego – podsumował Leandro Trossard.
Zanim obie ekipy zmierzą się w przyszłą środę w rewanżu, to Arsenal czeka jeszcze pojedynek ligowy z Aston Villą u siebie (w najbliższą niedzielę o 17:30), podczas gdy Bayern w nadchodzącą sobotę o 15:30 podejmie na własnym podwórku 1. FC Koeln.
Komentarze