Jeśli doniesienia prasowe z ostatnich 24 godzin okażą się prawdziwe, to najwyraźniej Thomas Tuchel pozostanie na stanowisku trenera Bayernu.
Po tym jak w ostatnich tygodniach mistrzowie Niemiec zostali
„odrzuceni” przez takich szkoleniowców jak Xabi Alonso, Julian Nagelsmann oraz
Ralf Rangnick, szefowie FCB postanowili najwyraźniej zdecydować się na porozumienie
i dalszą współpracę z Tuchelem.
Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze informacje w tej
sprawie – Bayern i agent Thomasa mieli osiągnąć porozumienie i zdecydować się kontynuowanie
pracy. Co prawda nie jest to jeszcze nic pewnego, ale media nie mają już
wątpliwości i są przekonane, że scenariusz ten dojdzie do skutku.
Umowa Tuchela kwestią sporną
Choć pozostanie Tuchela wydaje się być już więcej niż pewne,
to punktem „spornym” pozostaje długość trwania kontraktu niemieckiego
szkoleniowca.
Podczas gdy osoby odpowiedzialne preferują, aby Niemiec
wypełnił poprzednią umowę do 2025 roku, to 50-latek oczekuje dłuższego
kontraktu (co najmniej do 2026 roku). FCB w ostatnich latach poniosło ogromne
koszty związane z odprawami dla zwolnionych trenerów, dlatego też „Bawarczycy”
pragną uniknąć kolejnych takich przypadków…
Dziennikarze „Bilda” są jednak przekonani, że będąc „pod
ścianą”, Bayern będzie chciał spełnić żądania Tuchela i zaakceptuje nową umowę.
Wszystko wskazuje na to, że decyzja zapadanie jeszcze w ten weekend – bawarski klub
pragnie jak najszybciej mieć jasność w tej sprawie.
Komentarze