Rozczarowującym dla piłkarzy Bayernu Monachium rezultatem zakończyło się spotkanie 15. kolejki Bundesligi. Bawarczycy zaledwie zremisowali na Allianz-Arena z Borussią Moenchengladbach 1:1 (1:1), mimo że prowadzili po trafieniu Martina Demichelisa w 23. minucie. Jeszcze przed przerwą wyrównał Michael Delura (33.). Mimo usilnych starań gospodarzy, więcej goli w tym spotkaniu nie padło.
Remis w tym spotkaniu sprawił, że Bayern pozostaje na razie na czwartym miejscu w tabeli Bundesligi (27 punktów) trzy punkty za nowym liderem, Werderem Brema (30 pkt.). W niedzielę na szczyt może powrócić Schalke 04.
Lucio znowu od początku
Na dwóch pozycjach zostały dokonane przez Felixa Magatha zmiany w wyjściowej jedenastce Bayernu w porównaniu do wygranego 2:1 spotkania w Hamburgu. Do obrony powrócił Lucio, który uraz stawu skokowego ma już za sobą, a Demichelis został przesunięty na pozycję defensywnego pomocnika. Po raz pierwszy od 4. kolejki Bundesligi na ławce rezerwowych zasiadł Andreas Ottl.
Bawarczykom dość trudno było "wejść" w mecz. Niecelny strzał Philippa Lahma był jedyną groźną sytuacją gospodarzy w początkowej fazie spotkania (6 minuta).
Drugi gol Demichelisa w sezonie
Po kwadransie gry Bayern zaczął grać "swoje". Jednak piłka po strzałach głową Lucio (15.) i Roya Makaaya (16.) mijała bramkę Kaseya Kellera. W 23. minucie Demichelis zademonstrował jak należy wykańczać sytuacje główkowe umieszczając piłkę w bramce po dośrodkowaniu Bastiana Schweinsteigera z rzutu wolnego.
Prowadzenie było całkowicie zasłużone, ponieważ Bayern zdecydowanie dominował na Allianz-Arena. Defensywnie nastawione Gladbach zagroziło bramce Olivera Kahna w 17. minucie kiedy to Ze Antonio uderzał głową. Poza tym pierwsze minuty na połowie Bawarczyków były bardzo spokojne.
Mimo to gościom dość szybko udało się odpowiedzieć na bramkę Demichelisa. Już w 33. minucie Federico Insua wyłożył piłkę do Delury, który z strzałem z 13 metrów zaskoczył Kahna i doprowadził do remisu.
Trudy idą na marne
Bawarczycy próbowali podkręcić tempo w grze ofensywnej, ale brakowało momentu zaskoczenia, który mógłby sprawić, ze obrona Gladbach popełniłaby błąd. Główka Daniela van Buytena była jedyną znaczącą okazję Bayernu przed przerwą. Po drugiej stronie boiska strzał oddał Insua (42.).
Magath w przerwie postanowił zwiększyć ofensywne możliwości swojego zespołu i za strzelca bramki, Demichelisa wprowadził Sebastiana Deislera, który wszedł także w przerwie meczu z HSV i był bohaterem spotkania zaliczając asysty przy obu trafieniach. Drugą połowę Bayern rozpoczął rzeczywiście z większym impetem.
Poprzeczka i słupek
Na okazje bramkowe nie trzeba było długo czekać. W 51. Mark van Bommel trafił w poprzeczkę, chwilę później Holender znów zagroził bramce Kellera, ale tym razem strzelił obok. 10 minut później amerykańskiego golkipera Gladbach ratował słupek po strzale Claudio Pizarro.
Właściwie gra toczyła się na połowie gości, których jedyną sytuacją była główka Kahe (57.). W kolejnych minutach swoje nieprzeciętne umiejętności zaprezentował Keller, który wybronił strzały Makaaya (70., 80.), a także van Bommela (82.).
Brak szczęścia
Van Bommel chybił także w 87. minucie, a już w doliczonym czasie gry z 5 metrów spudłował rezerwowy Roque Santa Cruz. Tym samym sędzia Markus Merk zakończył spotkanie przy niezadowalającym dla Bayernu wyniku 1:1.
BAYERN MONACHIUM - BORUSSIA MOENCHENGLADBACH 1:1 (1:1)
BAYERN: Kahn - Sagnol, Lucio, van Buyten, Lahm - van Bommel, Demichelis (46. Deisler), Schweinsteiger, Salihamidzic (69. Santa Cruz) - Makaay, Pizarro
Ławka rezerwowych: Rensing, Lell, Ottl, Karimi, Dos Santos
GLADBACH: Keller - Helveg, Svensson, Ze Antonio, Levels (10. Compper) - Kirch (83. Degen), Thijs, Insua, Kluge (77. Polanski) - Delura, Kahe
Sędzia: dr Markus Merk
Widzów: 69.000 (komplet)
Gole: 1-0 Demichelis (23.), 1-1 Delura (33.)
Żółte kartki: van Bommel / Svensson
Źródło: fcbayern.de
Komentarze