DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Udany powrót Neuera!

fot. Photogenica

Mistrzowie Świata mają już za sobą przedostatni mecz testowy przed wyjazdem na najważniejszy piłkarski turniej, czyli mistrzostwa Świata.

Wczorajszego wieczoru podopieczni Joachima Loewa rozegrali kolejne spotkanie towarzyskie. Tym razem rywalem mistrzów Świata była reprezentacja narodowa Austrii. Warto nadmienić, iż z powodów obfitego deszczu spotkanie zostało opóźnione o ponad 100 minut.

REKLAMA

Ostatecznie mecz w Klagenfurcie rozpoczął się o 19:40. Zgodnie z obietnicami sztabu szkoleniowego niemieckiej kadry narodowej od samego początku mogliśmy podziwiać w akcji wracającego do bramki Manuela Neuera, który zaliczył udany powrót.

Sparing Niemców z Austriakami zakończył się niemałą niespodzianką, albowiem David Alaba i spółka ograli mistrzów Świata 2:1. Pierwsza połowa przebiegała raczej pod dyktando podopiecznych Joachima Loewa, lecz w drugiej połowie, to Austria dyktowała warunki swoim rywalom.

Na pierwszą bramkę 29,200 widzów zgromadzonych na arenie w Woertherseestadion nie musiało czekać zbyt długo, albowiem fatalny w skutkach błąd popełnił golkiper gospodarzy − Siebenhandl − który wybił piłkę wprost pod nogi nadbiegającego Mesuta Oezila. Pomocnik Arsenalu bez najmniejszych problemów wpakował piłkę do siatki.

W drugiej części spotkania bramki strzelali już piłkarze Austrii − najpierw w 53. minucie potężnym uderzeniem popisał się Martin Hinteregger, zaś trzynaście minut później na 2:1 podwyższył Alessandro Schoepf. Jako ciekawostkę można dodać, iż obaj panowie na co dzień grają w Bundeslidze (jak niemalże cały zespół Austrii).

REKLAMA

Podopieczni Joachima Loewa próbowali jeszcze zdobyć bramkę na wagę remisu, lecz mistrzowie Świata byli bez szans z lepiej zorganizowanym zespołem prowadzonym przez Fodę. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i Niemcy polegli w Klagenfurcie 1:2.

Przy obu bramkach Manuel Neuer był bez szans. Mimo straty bramek 32-latek bronił bardzo dobrze i kilkukrotnie popisał się świetnymi interwencjami dając jasno do zrozumienia, że powrócił na dobre.

Szansę gry od samego początku w niemieckiej reprezentacji otrzymał zarówno Niklas Suele, jak i Joshua Kimmich. Obaj rozegrali pełne 90 minut, lecz podobnie jak cała defensywa "Die Mannschaft" nie pokazali się wczorajszego wieczoru z dobrej strony.

W drugiej części spotkania na boisku zameldował się Sebastian Rudy, który rozegrał pełne 45 minut. Po przeciwnej stronie bardzo dobry występ zaliczył z kolei David Alaba (pełny wymiar czasu). W południowym Tyrolu pozostali Mats Hummels, Jerome Boateng oraz Thomas Mueller.

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...