Podczas gdy niekwestionowanym numerem jeden w bramce Bayernu jest Manuel Neuer, to jego zmiennikiem jest obecnie Sven Ulreich.
Numer dwa w bramce bawarskiego klubu w ostatnich latach wielokrotnie miał okazję strzec dostępu do bramki Bayernu, co ma oczywiście związek z kilkoma kontuzjami Manuela Neuera. Jakby tego było mało, to w 2018 roku „Ulle” był bliski wyjazdu na mistrzostwa świata.
Niemniej jednak w tamtym czasie nie doszło ostatecznie do powołania Svena Ulreicha do kadry narodowej Niemiec, albowiem do pełnej sprawności powrócił Manu. W niedawnym wywiadzie dla „T-Online”, drugi golkiper FCB odniósł się do tej sytuacji i podkreślił, że choć chciałby wtedy pojechać na turniej, to mimo wszystko ucieszył go powrót kolegi z zespołu.
− Jak każdy zawodnik, byłbym szczęśliwy, gdybym otrzymał powołanie na MŚ. Ale ostatecznie nie było wtedy żadnego konkretnego kontaktu z DFB. Może byłoby inaczej, gdyby Manu nie był w stanie grać – powiedział Ulreich.
− Dla mnie byłoby to fajne wydarzenie i myślę, że w tamtym czasie zasłużyłbym na powołanie. Ale oczywiście cieszę się, że ostatecznie Manu odzyskał sprawność i pojechał wtedy – dodał.
Nieco później drugiego bramkarza Bayernu Monachium zapytano jeszcze o powołanie w 2019 roku do kadry narodowej Niemiec (Ulreich trenował z niemiecką reprezentacją, ale nie zadebiutował w meczu o stawkę).
− Bycie częścią drużyny narodowej to marzenie każdego zawodnika. Jeszcze większym marzeniem jest gra w reprezentacji narodowej lub udział na mistrzostwach świata. Ale jestem wdzięczny, że w ogóle pozwolono mi tam być na zgrupowaniu – podsumował Sven Ulreich.
Komentarze