Sven Ulreich to obecnie numer dwa, jeśli chodzi o bramkę Bayernu Monachium, jednakże kiedy wymaga tego sytuacja i Niemiec musi zastąpić Neuera, to 29-latek wzorowo wypełnia swoje zadanie w bramce FCB.
Wychowanek VfB Stuttgart gra dla Bayernu już od 2015 roku − od tamtego momentu zdołał już dwukrotnie wygrać Bundesligę, Superpuchar Niemiec oraz raz Puchar Niemiec.
Już jutro Bayern zagra z Werderem Bremą w drugiej kolejce Bundesligi, jednakże najpewniej dostępu do bramki FCB od samego początku będzie strzegł już Manuel Neuer. Sven doskonale zdaje sobie z tego sprawę i nie ma w związku z tym problemów.
− Wiedziałem, że absencja Manuela jest tylko tymczasowa. Jestem szczęśliwy, że Manuel powrócił. Jestem również zadowolony, że mogłem pokazać na co mnie stać − powiedział Ulreich w ostatnim wywiadzie dla "TZ".
Niemiecki golkiper został również zapytany o swoją przyszłość − jak dobrze wiemy jeszcze pod koniec ubiegłego sezonu spekulowano, że Ulreich opuści klub na rzecz innego klubu, gdzie będzie mógł pełnić pierwszoplanową rolę.
− Otrzymałem oferty z Bundesligi i zza granicy. Kiedy tylko trenujesz i nie grasz od 5 czy 6 miesięcy, to ciężko o rytm. Wciąż pragnę być gdzieś numerem jeden − mówił dalej Niemiec.
REKLAMA
− Znajduję Premier League bardzo interesująco, gdyż jest tam wiele wspaniałych klubów. Lubię też USA, uwielbiam tam spędzać wakacje − ujawnił numer dwa w bramce FCB.
Sven odniósł się także do problemów Bayernu w pojedynku z Bayerem 04 Leverkusen a także poruszył temat nowych nabytków oraz obecnego składu "Bawarczyków".
− W meczu z Leverkusen odległości pomiędzy strefami nie były zbyt dobre, podobnie zresztą jak pressing i automatyzm. Nasza kadra jest odpowiednio silna, aby wygrać Ligę Mistrzów. Tolisso i Rudy perfekcyjnie pasują na "6". Niklas Suele również jest świetnym wzmocnieniem − zakończył Ulreich.
REKLAMA
Komentarze