Wydawało się, że w związku z przepisami UEFA najbardziej zagorzali kibice Bayernu i Borussii Dortmund nie będą mogli upiększyć wczorajszego widowiska efektowną choreografią. Ultrasi Bayernu postanowili jednak nie wykorzystywać zabronionej sektorówki, lecz stworzyli kartoniadę pod tytułem "Und heute ist wieder ein guter Tag" (pol. A dziś znów jest dobry dzień).
Oprawa wyglądała dość prosto. Tło stanowił wzór w biało-czerwone pasy. Pośrodku widniał ogromny, srebrny puchar Ligi Mistrzów. Po obu jego stronach widniały daty poprzednich triumfów w tych rozgrywkach: 74 i 75 (1974, 1975 na górnych sektorach) oraz 76 i 01 (1976, 2001 na dolnych). Całość wieńczył rozwieszony obok telebimu tytuł oprawy.
Jednak nie był to koniec wizualnych atrakcji zaserwowanych przez fanów ze stolicy Bawarii. Na początku drugiej połowy co uważniejsi widzowie przed telewizorami mogli dostrzec nad bramką strzeżoną przez Romana Widenfellera chmurę. Nie była to typowa dla Anglii mgła, lecz dym z odpalonych, przez fanów z Schickerii, rac.
Komentarze