Do meczu w Lidze Mistrzów pomiędzy Sportingiem Lizbona a Bayernem Monachium zostało już tylko kilka godzin, jednak nikt jeszcze nie zna składów na to spotkanie. Ustawienie może się trochę skomplikować Felixowi Magathowi, gdyż wtorkowego treningu nie ukończył jeden z kluczowych piłkarzy tej drużyny. Chodzi tutaj o prawego obrońcę Bawarczyków Willyego Sagnola. Francuz zmuszony był przerwać ostatnie wczorajsze zajęcia w związku z bólami, jakie odczuwał w okolicach kolana. To czy zagra dzisiaj okaże się na chwilę przed pierwszym gwizdkiem sędziego.
Również w 100% nadal nie jest pewny występ Claudio Pizarro i Marka van Bommela, którzy starają się jak najszybciej dojść do zdrowia po drobnych urazach. "Nasz sztab medyczny zawiadomił mnie, że będą się nimi zajmowali aż do środy" mówił jeszcze w niedzielę trener Magath.
Miejmy nadzieję, że lekarze zdążą na środowy wieczór wykurować owe trio, bo brak tych piłkarzy w dzisiejszym pojedynku może okazać się brzemienny w skutkach...
Źródło:
Komentarze