„Proces karny przeciwko Ulrichowi H. w sprawie oszustwa podatkowego. Wyrok 5. Izby Karnej Sądu Kraju Związkowego Bawarii z dnia 13. marca 2014 roku.”
W ten porosty sposób i bez szczególnej formy Najwyższy Sąd Kraju Związkowego Bawarii opublikował swoje uzasadnienie wyroku wydanego w dniu 2. czerwca w sprawie Prezydenta Bayernu Monachium Uliego Hoeneßa (62 lata), skazując go na trzy i pół roku pozbawienie wolności.
BILD streściło najważniejsze wersy z pięćdziesięciu stronicowego uzasadnienia wyroku.
KONTO HAZARDZISTY
Dnia 31 lipca 1975 roku Hoeneß otworzył swoje pierwsze konto bankowe w Szwajcarii. Najpóźniej pod koniec lat 90tych rozpoczął spekulowanie dewizami.
- Podczas operacji z dewizami miał możliwość dokonywać transakcji w wysokości do 500 euro. Nie wiadomo, czy takowych dokonywał.
- Jeden ze śledczych podatkowych odkrył, w przedłożonych przez Hoeneßa aktach, terminowe konto dewizowe z maksymalną założoną kwotą w wysokości 350 milionów euro. W tym przypadku, podobnie jak przy 500 milionach, mowa jest o tzw. „wartości mnożnikowej”, czyli sumie, którą Hoeneß mógłby mieć do dyspozycji. W uzasadnieniu wyroku nie sprecyzowano, czy z niej korzystał.
- Na koniec roku 2006 Hoeneß miał na swoim dokładnie 130 268 806 euro, które należy przypisać zyskom i stratom z transakcji dewizowych.
OSZUSTWO
- Na stronie 49 zawarto wyjaśnienie, jaką sumę Hoeneß jest winien państwu za podatki w latach 2003-2009.
W 2003 mowa jest o 14 934 493 euro; w 2004 jest to 142 151,30 euro, w za rok 2005 10 749 872 euro.
Po czterech sprawach, 13 marca 2014 Sąd skazał Hoeneßa za oszustwa podatkowe opiewające na sumę 28 462 231,20 euro.
DONIESIENIE WŁASNE
17 stycznia 2013 roku Hoeneß przedłożył za pośrednictwem swojego adwokata doniesienie własne w urzędzie skarbowym w Rosenheim. Uznał, że zmuszony jest podjąć ten krok za sprawą dochodzeń gazety „Stern”, przez co uprzedzić chciał śledczych i uniknąć możliwej kary.
- W wyroku zostało zawarte pełne doniesienie własne, w którym między innymi podkreślone zostało, ze żona Hoeneßa Susi nie miała pojęcia o oszustwach podatkowych męża.
20 marca Hoeneß został aresztowany, a w jego domu dokonano przeszukania. Sąd wyszedł z założenia, że przedłożone dokumenty podatkowe są niekompletne. W treści wyroku napisano, że przeszukane było „nieudane i bezskuteczne.”
Podczas składania doniesienia własnego Hoeneß zapłacił 10 milionów euro. W okresie letnim wpłacić miał kolejne 30 milionów euro.
- „Wyrok nie bazuje na porozumieniu (…). Nie doszło do rozmów, które miałyby na celu doprowadzić do takiej sytuacji.”
Ten fragment oddala pogłoski, według których podczas procesu Hoeneßa Sąd nie włączył wszystkich dokumentów, bądź też zawarł układ z byłym prezydentem Bayernu Monachium.
W uzasadnieniu wyroku zachowanie Hoeneßa określono jako „systematyczne i zgodne z planem”, a nie „przypadkowe”.
KARA
- Na stronie 49 uzasadnienia wyroku dokładnie wyjaśniono, jaki wymiar kary przypada za oszustwa podatkowe w latach 2003-2009.
Na podstawie dwóch najwyższych sum (14,9 mln oraz 10,7 mln) wyliczono karę na dwa i pół roku pozbawienia wolności.
Gdyby pojedyncze kary za każde przewinienie zostały zliczone, wymiar ich opiewałby na dziewięć lat i dwa miesiące. Okres pozbawienia wolności liczący trzy lata i sześć miesięcy wynika z uznania sądu.
Obrońca dr. Adam Ahmed wyjaśnił BILD: „to, że Hoeneß od razu wpłacił 10 milionów euro, odegrało kluczową rolę w obniżeniu wymiaru kary. Ważne było również, że złożył doniesienie własne nawet, jeśli sąd uznał je jako nieskuteczne.”
Komentarze