„Nigdy nie zmieniaj wygrywającej drużyny”, ta część piłkarskiej mądrości jest obecnie w modzie w Monachium. Louis van Gaal wysłał niezmienione jedenastki na dwa ostatnie spotkania i oba okazały się dla jego podopiecznych zwycięskie. Nie jest więc zaskoczeniem, że na piątkowe spotkanie z Mönchengladbach trener zamierza wysłać tą samą zwycięską jedenastkę.
„Ten skład wygrał dwukrotnie, grał dobrze i znów poprawił się przeciwko Hannoverowi. Myślę, że ta sama jedenastka wybiegnie na boisko w piątek w meczu przeciwko Gladbach”, zapowiadał van Gaal w wywiadzie dla FCB.tv
To oznacza kolejne rozpoczęcie meczu dla Mario Gomeza, który w zeszłym sezonie w barwach VFB w meczach z Gladbabch trafiał zarówno w Stuttgarcie jak i w meczu wyjazdowym. Gomez obecnie przewodzi w klasyfikacji strzelców w drużynie Bayernu strzelając do tej pory pięć bramek. Oczywistym wydaje się iż będzie chciał powiększyć swój dorobek w nadchodzącym meczu. Ale partnerzy Mario z zespołu ostrzegają: „Nie ma mowy, że Gladbach rzuci się na złamanie karku aby strzelić gola. Przede wszystkim postarają się zabezpieczyć jeden punkt dla siebie. Będziemy potrzebować dużo cierpliwości”.
Robben w składzie
Podobnie do zawodników myśli też van Gaal: „Gladbach jest dobrze zorganizowane, lubi ograniczać miejsce. Taka taktyka sprawiała nam wiele problemów w tym sezonie. Mam nadzieję, że uda nam się ją przełamać i zaskoczyć rywala”. Kluczowe mogą więc okazać się zmiany zwłaszcza, że po raz pierwszy od czterech tygodni na ławce zasiądzie Arjen Robben.
Holenderski skrzydłowy powraca po kontuzji kolana i w poniedziałek powrócił do treningu z drużyną i znajdzie się w składzie na piątkowe spotkanie. Van Gaal powiedział iż: „możliwe, że Robben zagra kilka minut przeciwko Gladbach”, kto wie, może będzie to as w rękawie trenera Bayernu. Trzy bramki Holendra sprawiają iż jest najskuteczniejszym zmiennikiem w lidze.
Ribery robi postępy
Rzecz jasna Van Gaal wciąż będzie pozbawiony francuskiej gwiazdy. Ribery od dwóch miesięcy zmaga się z problemami więzadła ale wszystko wskazuje, że Francuz wraca do zdrowia. „Wszystko zmierza ku dobremu jeśli chodzi o Francka. Istotne jest, że nie odczuwa już bólu, biega ile chce i ciężko trenuje, odbył już trening z piłką”, donosi van Gaal.
W najlepszym przypadku może nawet zagrać 10-15 minut z Juventusem. Jednak van Gaal nie pała optymizmem: „sądzę, że mecz z Juve nadejdzie dla Francka za szybko”.
Źródło: fcbayern.t-home.de
Komentarze