Saga związana z przyszłością Thiago Alcantary ciągnie się już od wielu tygodni. Póki co nie poznaliśmy jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie hiszpańskiego pomocnika.
Choć na początku maja liczne niemieckie źródła podkreślały, że Hiszpan lada moment podpisze z monachijczykami nową umowę, to ostatecznie Thiago miał rozmyślić się i odmówić przedłużenia kontraktu z monachijczykami.
Warto wspomnieć, że Bayern początkowo nie chciał spełnić wszystkich żądań zawodnika, lecz po długich negocjacjach klub ze stolicy Bawarii w końcu przystał na warunki pomocnika i jego agenta – w grę wchodziła 4-letnia umowa oraz podwyżka, która uczyniłaby go jednym z najlepiej opłacanych graczy w zespole.
Mimo wszystko 29-latek miał rozmyślić się i poinformować bossów, że pragnie nowych wyzwań w karierze. Wedle prasy tym nowym „wyzwaniem” ma być Liverpool, którego trener Juergen Klopp miał już nawet wydać prośbę, aby zarząd LFC postarał się o Hiszpana.
Problemem ma być jednak kwota transferu, albowiem ekipa „The Reds” jest rzekomo gotowa zapłacić 25 milionów euro, podczas gdy mistrzowie Niemiec oczekują 40. Z drugiej strony dogadanie się z samym piłkarzem nie będzie żadnym problemem dla Anglików.
Jednakże jak donosi „Varsky Sports” mistrzowie Anglii z sezonu 2019/20 są jednak skłonni spełnić żądania „Bawarczyków”. Angielski klub postara się ściągnąć Thiago za 35 milionów euro. W grę wchodzi 20 milionów euro podstawy plus 15 milionów euro w bonusach. Umowa z Alcantarą ma już być ustalona.
Komentarze