Po ogłoszeniu Juppa Heynckesa następcą Louisa van Gaala w Bayernie Monachium, pojawiły się plotki o kolejnych przeprowadzkach z Leverkusen do Monachium. Don Jupp miałby zabrać ze sobą Rene Adlera i Arturo Vidala. W ten scenariusz nie wierzą decydenci Aptekarzy.
"Jupp jest zbyt lojalny, że zabierać zawodnika ze sobą, przechodząc do innego klubu" - mówił na łamach Bild Wolfgang Holzhauser - "Nigdy nie zrobiłby czegoś podobnego".
"Jestem praktycznie przekonany, że Rene i Arturo będą grali dla nas w następnym sezonie" - wtórował mu Rudi Völler - "Chcemy przedłużyć ich kontrakty i jesteśmy już gotowi, ale wciąż wszystko zależy od tego, czy będziemy grać w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów".
Jednak Bayer może mieć spory problem, żeby zrealizować swoje cele. O ile Rene Adler raczej nie jest temat w Monachium, gdzie częściej pada nazwisko Manuela Neuera, to sięgnąć po niego może Manchester United. Niedawno klub z Anglii dostał kosza od Neuera, a Adler ma dość interesujący zapis w kontrakcie, na mocy którego mógłby opuścić BayArenę, kiedy Czerwone Diabły, które są w jego sercu na pierwszym miejscu, wyłożą na stół 21mln €.
Sprawy z Vidalem mają się nieco inaczej. Mogłoby się wydawać, że słowa Holzhausera i Völlera ostatecznie ukrócą spekulacje, ale oliwy do ognia dolał sam zawonik.
"Bayern to wielki klub, jeden z ośmiu najlepszych na świecie" - cytuje Vidala Bild, powołując się na chilijską gazetę La Cuarta - "Każdy chciałby tam grać".
"Zajmę się tym tematem, gdy wrócę do Niemiec" - dodaje 23-letni pomocnik.
Kontrakt Vidala w Leverkusen wygasa za rok.
Komentarze