Choć media na całym świecie od wielu miesięcy łączą Kaia Havertza z przenosinami do innego klubu, to kierownik sportowy Bayeru ma nadzieję, że Niemiec zostanie w zespole.
Leroy Sane oraz Kai Havertz według niemieckiej prasy, to główne cele transferowe Bayernu na lato 2020 roku. Szczególnym fanem drugiego z nich jest nie tylko Hansi Flick, ale i również dyrektor sportowy monachijczyków, czyli Hasan Salihamidzic.
W ostatnim czasie namnożyło się plotek na temat sytuacji i przyszłości utalentowanego pomocnika. Pewnym jest, że „Bawarczycy” pozostają nim zainteresowani od dawna, ale kwestią otwartą pozostaje to, czy na rynku pojawi się jakikolwiek klub, który spełni żądania finansowe „Aptekarzy”.
Przypominamy zarazem, że media niejednokrotnie już powtarzały, że Leverkusen nawet mimo kryzysu spowodowanego pandemią koronawirusa, oczekuje za swojego asa ponad 100 milionów euro! Jeśli latem nie wpłynie podobna suma, to Bayer najpewniej będzie chciał zostawić Kaia na dłużej.
Niewykluczone nawet, że Leverkusen przedłuży kontrakt z Havertzem i zawrze w umowie klauzulę, która pozwoli mu odejść w 2021 roku za określoną sumę. W niedawnym wywiadzie dla „Rheinische Post” Rudi Voeller, czyli kierownik sportowy B04 przyznał, że 20-latek być może zostanie na kolejny sezon.
− On będzie najlepszym niemieckim piłkarzem w najbliższych 10 latach i nic i nikt tego nie zmieni. Cieszymy się, że gra w naszym klubie - być może nawet w przyszłym sezonie − powiedział Niemiec.
REKLAMA
Komentarze