Sezon ligowy 2021/22 w niemieckiej pierwszej Bundeslidze dobiegł końca oficjalnie ponad miesiąc temu. Tytuł mistrzowski po raz dziesiąty z rzędu przypadł Bayernowi Monachium.
Przypominamy po raz kolejny, że wygrywając mistrzostwo Niemiec po raz dziesiąty z rzędu, monachijczycy napisali piękny rozdział w historii futbolu, albowiem nigdy dotąd żaden inny klub z TOP 5 lig w Europie nie zdobył wcześniej tylu mistrzostw z rzędu.
Mimo dominacji „Bawarczyków” na krajowym podwórku, wielu ekspertów spodziewa się, że walka o mistrzostwo w nadchodzącym sezonie będzie bardziej ekscytująca, a to chociażby z racji na zbrojenia innych klubów – w tym Borussii Dortmund oraz Bayeru 04 Leverkusen.
Niemniej jednak zdaniem szefa „Aptekarzy”, a będąc dokładniejszym Rudiego Voellera, faworytem do triumfu w Bundeslidze ponownie będą piłkarze Bayernu Monachium.
− Myślę, że Bayern znów będzie faworytem. Szkoda, że żaden zespół nie wykorzystał tego i nie prześcignął Bayernu w zeszłym sezonie, bo naprawdę nie zagrali dobrej drugiej połowy sezonu – powiedział Voeller w ostatnim programie „Bild TV”.
W trakcie dalszej części rozmowy z dziennikarzem, legendarny reprezentant niemieckiej kadry narodowej został również poproszony o kilka słów na temat odwiecznego problemu środkowego napastnika w zespole „Die Mannschaft”.
− Czasami masz pecha z powodu pokoleń. Może za pięć lub dziesięć lat znów będziemy mieli trzech najlepszych środkowych napastników. Nawet jeśli ta klasyczna pozycja nie istnieje już tak, jak miało to miejsce dawniej – podsumował Rudi Voeller.
Komentarze