Przed dwoma dniami Niemiecki Związek Piłki Nożnej postanowił podjąć ostateczną decyzję w sprawie dalszej przyszłości Hansiego Flicka.
Koniec końców przewidywania niemieckiej prasy okazały się prawdziwe – Hansi Flick ze skutkiem natychmiastowym został zwolniony z posady selekcjonera kadry narodowej Niemiec.
Póki co nie wiadomo jeszcze kto zastąpi byłego trenera Bayernu w ekipie „Die Mannschaft”, ale gorącym kandydatem według doniesień prasowych jest Julian Nagelsmann. Co do jego możliwej kandydatury wczoraj na konferencji prasowej głos w tej sprawie zabrał tymczasowy selekcjoner, czyli Rudi Voeller, który odniósł się także do rozstania ze wspomnianym wyżej Flickiem.
− Nagelsmann? Oczywiście, że są takie nazwiska na liście. Julian Nagelsmann jest oczywiście, podobnie jak wielu innych, topowym trenerem – powiedział Voeller.
− Ważne jest, abyśmy stosunkowo szybko znaleźli selekcjonera. Chcemy wywołać pewną euforię. Można to zrobić tylko dzięki wynikom. Z nową osobą jest to absolutnie możliwe. Hansi niesie ze sobą ciężar odpadnięcia z Pucharu Świata. Oczywiście jutrzejszy dzień jest dla mnie wyjątkowy. Nieważne, kto przyjdzie na miejsce Hansiego - będę go wspierał tak samo – dodał.
− Chciałem wspierać Hansiego, to było moje zadanie. Inaczej to sobie wyobrażaliśmy. Mimo że w to wierzyłem, nie udało się po meczu z Japonią. Musieliśmy pociągnąć za sznurek. Nie było innego wyjścia – podsumował Rudi Voeller.
REKLAMA
Co do dzisiejszego pojedynku towarzyskiego z Francją, na ławce trenerskiej niemieckiej kadry zasiądzie nie tylko Rudi Voeller, ale i również Hannes Wolf oraz doskonale nam znany z bawarskiego klubu Sandro Wagner.
Komentarze