Mistrzowie Niemiec mają już za sobą pierwszy mecz Bundesligi w rundzie wiosennej. Podopieczni Juppa Heynckesa przed tygodniem pokonali pewnie Bayer Leverkuen.
Tym razem rywalem „Bawarczyków” w nadchodzącym pojedynku dziewiętnastej kolejki Bundesligi będzie drużyna Werderu Brema, zaś spotkanie odbędzie się na Allianz Arenie w Monachium. Będzie to zarazem pierwszy mecz ligowy FCB na własnym terenie w 2018 roku.
Warto wspomnieć, że monachijczycy mieli tym razem nieco więcej czasu na przygotowania, albowiem wspominany wyżej mecz z Bayerem 04 miał przecież miejsce w piątek 12 stycznia.
Choć bremeńczycy zajmują w tabeli ligowej szesnastą lokatę, to w żadnym wypadku nie można ich lekceważyć, zwłaszcza że w ostatnich tygodniach piłkarze z Bremy znacznie poprawili swoją grę – o czym przekonali się ostatnio chociażby podopieczni Juliana Nagelsmanna.
Mimo wszystko bilans ostatnich spotkań Bayernu z Werderem na stadionie w Monachium bezsprzecznie sprzyja na korzyść gigantów z Monachium, którzy wygrali sześć ostatnich spotkań na Allianz Arenie, zaś ich bilans bramkowy robi przeogromne wrażenie, gdyż mowa o 30 zdobytych bramkach i zaledwie 3 straconych!
Bayern zmierza w odpowiednim kierunku
Klub ze stolicy Bawarii od momentu powrotu Juppa Heynckesa nie zwalnia tempa i wygrywa kolejne spotkania. Na ten moment tylko Borussia Moenchengladbach znalazła receptę na Bayern „Don Juppa”. Ogółem mistrzowie Niemiec wygrali 16 z 17 możliwych spotkań (licząc wszystkie rozgrywki).
Co więcej łatwo podkreślić ponadto, że licząc okres od momentu powrotu 72-latka do FCB, to zespół ze stolicy Bawarii może pochwalić się największym procentem wygranych spotkań spośród klubów w 5 najsilniejszych ligach Europy – mowa o 88% wygranych pojedynków. Dla porównania Paris Saint-Germain może pochwalić się 84% skutecznością (19 spotkań).
Przed tygodniem w meczu inaugurującym rundę wiosenną Thomas Mueller i spółka mierzyli się na wyjeździe z drużyną Bayeru 04 Leverkusen. Bayern pokonał ostatecznie „Aptekarzy” 3:1, zaś bramki zdobywali kolejno Javi Martinez, Franck Ribery oraz James Rodriguez.
„Bawarczycy” przełamali tym samym klątwę gry na BayArena, gdyż po raz ostatni monachijczycy na obiekcie w Leverkusen triumfowali w marcu 2013 roku. Warto podkreślić, że tamtego wieczoru kolejny świetny występ zaliczył James Rodriguez, który zaliczył nie tylko asystę, ale i zdobył w końcówce przepięknego gola z rzutu wolnego.
− Moja drużyna wykonała dobrą pracę pod względem taktycznym przez większą część spotkania, zwłaszcza w defensywie. W Leverkusen zawsze ciężko o zwycięstwo. To młoda, głodna sukcesów i utalentowana drużyna, zaś dziś byli nastawieni bardzo ofensywnie. Moim zdaniem wykonaliśmy jednak bardzo dobrą pracę w obronie – mówił po meczu Heynckes.
Werder wraca do łask
Werder z całą pewnością nie może mówić o udanych pierwszych miesiącach w niemieckiej Bundeslidze, gdyż bremeńczycy do połowy listopada grali zdecydowanie poniżej oczekiwań. Nic więc dziwnego, że włodarze Bremy zdecydowali się zakończyć przedwcześnie współpracę z Alexanderem Nourim.
Jak się wkrótce okazało zatrudnienie na stanowisku trenera Floriana Kohfeldta podziałało na klub zbawiennie, albowiem zespół „Die Gruen-Weissen” w pierwszym meczu ligowym pod wodzą nowego trenera rozbił na własnym podwórku gości z Hannoveru 96 aż 4:0.
Od momentu zmiany trenera Werder wrócił do łask i zaczął grać na miarę swoich możliwości. Dla porównania w momencie zwolnienia Nouri’ego zespół po 11 kolejkach miał na swoim koncie zaledwie 5 punktów! Kohfeldt odmienił Bremę do tego stopnia, że jego podopieczni w kolejnych potyczkach zdobyli już 11 punktów. Ich ogólny bilans na ten moment to 3 zwycięstwa, 7 remisów oraz 8 porażek.
Przed tygodniem Werder mierzył się na własnym podwórku z drużyną TSG Hoffenheim. Ostatecznie zacięty bój na wypełnionym po brzegi Weser-Stadion zakończył się podziałem punktów i wynikiem 1:1. Bramkę na wagę remisu w 63. minucie zdobył Theodor Gebre Selassie.
− Nasz występ w porządku. Hoffenheim również zagrało dobrze. Nie zatrzymywali się i stale atakowali, ale my z kolei byliśmy mocni w obronie i drugiej połowie byliśmy zdecydowanie bardziej agresywni niż w pierwszej części meczu – powiedział po meczu kapitan Zlatko Junuzovic.
Wielka historia
Jeśli spojrzymy na statystyki prowadzone przez serwis „Soccerway”, to obie drużyny w swojej historii miały już okazję mierzyć się ze sobą 108 razy! O wiele lepszym bilansem mogą pochwalić się piłkarze ze stolicy Bawarii, gdyż mowa o blisko 53% wygranych spotkań przez FCB.
Ogólny bilans „Die Roten” w pojedynkach z bremeńczykami to 57 zwycięstw, 24 remisy oraz 27 porażek. Na korzyść Bayernu przemawia także bilans bramkowy, albowiem mowa o 219 zdobytych oraz 126 straconych. Jak więc widzimy pojedynku tych dwóch klubów są gwarantem wielkiego widowiska i gradu bramek – średnio 3,2 na mecz!
Historia rywalizacji obu ekip sięga połowy lat sześćdziesiątych, a będąc dokładniejszym Bayern po raz pierwszy miał okazję mierzyć się z Bremą 18 grudnia 1965 roku. Wówczas lepsi okazali się monachijczycy, którzy ograli swoich rywali 3:1.
Ostatnie sześć spotkań:
26 sierpień 2017 |
Werder Brema 0:2 Bayern Monachium |
28 styczeń 2017 |
Werder Brema 1:2 Bayern Monachium |
26 sierpień 2016 |
Bayern Monachium 6:0 Werder Brema |
19 kwiecień 2016 |
Bayern Monachium 2:0 Werder Brema |
12 marzec 2016 |
Bayern Monachium 5:0 Werder Brema |
17 październik 2015 |
Werder Brema 0:1 Bayern Monachium |
Jak więc widzimy po raz ostatni drużyna „Gwiazdy Południa” miała okazję mierzyć się z „Die Gruen-Weissen” w sierpniu minionego roku, kiedy to Bayern jeszcze pod wodzą Carlo Ancelottiego pokonał Werder na ich podwórku 0:2. Obie bramki dla gigantów z Monachium zdobył wtedy Robert Lewandowski, który potrzebował zaledwie trzech minut na strzelenie dubletu.
Mając na uwadze historię spotkań, to warto nadmienić, iż po raz ostatni Bayern poległ z Werderem 21 października 2006 roku, kiedy to Bayern poległ 3:1. Od tamtego okresu „Bawarczycy” nie przegrali żadnego ze spotkań. W ostatnich 6 spotkaniach Bayern wygrał wszystkie 6 spotkań, zaś ich bilans bramkowy to 19:1.
Okiem eksperta, czyli Julia Kramek dla DieRoten.pl
Z wielką przyjemnością zapraszam was również do zapoznania się z opinią i komentarzem Julii Kramek, która na co dzień zajmują się pisaniem dla największego i najlepszego w Polsce portalu o Borussii Dortmund, czyli Borussia.com.pl. Prywatnie Julia jest oddaną miłośniczką i fanką BVB.
– Mecze Bayernu z Werderem zdecydowanie nie są tymi, w których należy upatrywać sensacji i emocji do ostatnich minut. W 14 ostatnich pojedynkach między tymi zespołami górą byli monachijczycy (to najdłuższa seria w Bundeslidze). Dla Bayernu dodatkowym atutem sobotniego spotkania jest fakt, że grają na Allianz Arena, czyli w „paszczy lwa”, w której nie przegrali 30 ostatnich spotkań.
Nie jestem zwolenniczką wyłaniania zwycięzcy przed pierwszym gwizdkiem, bo przecież o wszystkim decyduje chociażby dyspozycja dnia. Trudno jednak szukać tutaj pozytywów dla Werderu, który w tym sezonie strzelił mniej goli (14) niż sam Robert Lewandowski (15).
Bayern ma swoje problemy, bo nie zagrają tacy zawodnicy, jak Hummels czy Alaba, ale z drugiej strony, do kadry wraca Robert Lewandowski – Bawarczycy pokazali, że są w stanie poradzić sobie bez Polaka, ale jego obecność będzie wzmocnieniem, nawet mentalnym.
Nie uważam jednak, że ten mecz będzie spacerkiem dla Bayernu. Werder zapewne skupi się na defensywie i przebicie się przez skomasowaną obronę bremeńczyków może okazać się nie lada wyzwaniem, co widzieliśmy chociażby na przykładzie grudniowego meczu Bayernu z Kolonią.
Dr Kampka poprowadzi mecz
Jutrzejsze zawody w Monachium poprowadzi mniej znany kibicom FCB Dr Robert Kampka, który do tej pory ani razu nie miał jeszcze okazji prowadzić spotkania z udziałem „Dumy Bawarii” w Bundeslidze.
Jak na razie 35-letni lekarz z Goerlitz sędziował spotkanie z udziałem Bayernu w Pucharze Niemiec. Miało to miejsce w sezonie 2015/16, kiedy to monachijczycy pod wodzą Pepa Guardioli pokonali 3:1 w pierwszej rundzie FC Noettingen.
Doktor Kampka oficjalnie jest związany z DFB od 2004 roku, kiedy to sędziował spotkania ligowe na poziomie lig regionalnych. W 2008 roku otrzymał licencję na prowadzenie pojedynków w 3. Bundeslidze, zaś dwa lata później poprowadził swój pierwszy mecz w drugiej Bundeslidze.
W końcu w 2016 roku 35-letni dziś lekarz otrzymał licencję na prowadzenie spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech. Skład sędziowski na jutrzejszy mecz:
Sędzia główny: Dr. Kampka (Mainz)
Asystenci: Kempter (Stockach), Kempkes (Thuer)
Czwarty arbiter: Schaal (Tuebingen)
Lewandowski gotowy do gry
Wyjściowa jedenastka Bayernu Monachium na jutrzejszy mecz z drużyną Werderu Brema jak zwykle owiana jest wielką tajemnicą, więcej informacji na temat składu z całą pewnością poznamy dopiero jutro na kilka godzin przed spotkaniem.
Jupp Heynckes wciąż nie może korzystać z usług dwójki kontuzjowanych od dłuższego czasu zawodników, czyli Manuela Neuera oraz Thiago Alcantary. Co więcej przeciwko bremeńczykom z całą pewnością zabraknie Matsa Hummelsa, zaś występ Davida Alaby stoi pod znakiem zapytania.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Jupp Heynckes potwierdził także doniesienia niemieckiej prasy w sprawie stanu zdrowia Roberta Lewandowskiego. Kapitan polskiej reprezentacji narodowej i najlepszy strzelec Bayernu odzyskał już pełną sprawność i trenował ostatnio bez problemów, dlatego też nic nie stoi na przeszkodzie, aby Polak zagrał od początku.
− Mats Hummels nie będzie dostępny na mecz z Werderem Bremą, jest mocno przeziębiony, ale nie ma już gorączki. Robert Lewandowski nie odczuwa już bólu, trenuje dobrze i będzie do naszej dyspozycji. David Alaba złapał infekcję przewodu pokarmowego i najpewniej opuści mecz – powiedział trener „Gwiazdy Południa”.
Podczas wspomnianej konferencji prasowej „Don Jupp” odniósł się także do gry Corentina „Coco” Tolisso. Niemiecki trener nie szczędził pochwał pod adresem francuskiego pomocnika i wyjawił, że Tolisso czeka wielka przyszłość w monachijskim zespole.
− Coco to wielki talent. Posiada bardzo dobry charakter, jest agresywny i może strzelać bramki. Staram się dawać mu okazję do gry i jestem pewny, że będzie wartościowym zawodnikiem dla Bayernu w przyszłości – mówił dalej Jupp.
Plan Werderu na FCB
Oczywiście faworytem spotkania jest Bayern Monachium, jednakże Werder Brema jak każdy inny klub podejmujący wyzwanie gry z bawarskim zespołem nie ma zamiaru poddawać się tak łatwo i walczyć do samego końca. Trener Kohfeldt podczas wczorajszej konferencji prasowej wyjawił, że jego zespół posiada dwubiegunowy plan.
− Mamy dwa sposoby na rozegrania spotkania z Bayernem. Pierwszy z nich opiera się na intensywnym futbolu z kontratakami, podczas gdy drugi polega na holowaniu piłki − powiedział Kohfeldt.
− Nie mam najpiękniejszych wspomnień ze spotkań z Bayernem, ale w Pucharze Niemiec rozegraliśmy dość zacięty bój, dlatego też podchodzimy do naszego nadchodzącego meczu z pozytywnym nastawieniem − mówił dalej trener Werderu.
Sprowadzony w letnim okienku transferowym 29-letni Jerome Gondorf miał już okazję 4-krotnie mierzyć się z Bayernem Monachium. Za każdym razem zespół niemieckiego pomocnika ponosił porażkę, lecz nigdy nie poddawał się tak łatwo i toczył naprawdę zacięty bój z bawarskim klubem.
− W spotkaniach, w których miałem okazję zagrać przeciwko Bayernowi, gra była zawsze zacięta. Z wielką niecierpliwością wyczekuję tego meczu. Widzę ten nachodzący mecz jako wielką szansę dla nas − podsumował Gondorf.
Eksperci od Bremy
W zespole „Dumy Bawarii" możemy wyróżnić kilku ekspertów od pojedynków z Werderem Bremą. Dla przykładu Franck Ribery, który swojego pierwszego gola dla Bayernu w lidze zdobył w swoim debiucie dla FCB na Weserstadion w Bremie w 2007 roku.
Ogółem francuski skrzydłowy jest bardzo skutecznym zawodnikiem, jeśli chodzi o pojedynki z Bremą – zdobył jak na razie 9 bramek w 16 ligowych pojedynkach. Ribery jest również niepokonany w tych spotkaniach (13 wygranych i 3 remisy).
To samo tyczy się zresztą Thomasa Muellera i Arjena Robbena. Pierwszy z nich miał udział przy 18 bramkach w 16 spotkaniach przeciwko bremeńczykom (mowa o 7 bramkach i 11 asystach). Z kolei drugi wspominany Robben – wygrał wszystkie 8 spotkań przeciwko SVW i zdobył nawet przeciwko nim 7 bramek.
Wielkim ekspertem od Werderu jest także Manuel Neuer, który w całej swojej dotychczasowej karierze wygrał 17 z 21 spotkań rozgrywanych przeciwko tej drużynie (pozostałe dwa remisy i dwie porażki). Pokonując Werder w meczu 2. kolejki Bundesligi w tym sezonie kontuzjowany obecnie golkiper prześcignął takie legendy jak Sepp Maier oraz Thomas Haesser pod względem liczby zwycięstw przeciwko Bremie.
Garść ciekawostek:
− Bayern wygrał ostatnie 14 spotkań przeciwko Werderowi licząc wszystkie rozgrywki.
− Bayern zachowywał czyste konto w 8 z 9 ostatnich spotkań z Werderem na Allianz Arenie.
− Monachijczycy zdobywali co najmniej 2 bramki w 9 ostatnich pojedynkach z Werderem.
− Werder Brema nie wygrała 10 z 11 ostatnich pojedynków na wyjeździe w Bundeslidze.
− Faworytem bukmacherów jest Bayern Monachium, zaś średni kurs na ich zwycięstwo wynosi 1,11.
− Mistrzowie Niemiec nie stracili bramki w 5 z 7 ostatnich domowych spotkań w lidze.
− Po raz ostatni bremeńczycy pokonali Bayern 21 października 2006 roku.
− Trener Jupp Heynckes musi sobie radzić bez takich graczy jak Neuer, Hummels oraz Thiago.
− Pod znakiem zapytania stoi występ Davida Alaby, który zmaga się z grypą żołądkową.
− Z kolei Florian Kohfeldt musi sobie radzić bez takich zawodników jak Delaney, Bartels oraz Zetterer.
− Najlepszy strzelec Bayernu, czyli Robert Lewandowski ma na swoim koncie 15 bramek w lidze.
− Dla porównania najlepszym strzelcem w Werderze jest Max Kruse (4 trafienia).
− Zarówno Thomas Mueller jak i Joshua Kimmich mają na swoim koncie po 6 asyst.
− Niklas Suele może pochwalić się największą skutecznością wykonanych podań na poziomie 93,5%.
− Kadra Werderu Brema jest obecnie wyceniana na 74,23 milionów euro.
− Dla porównania kadra gigantów z Monachium wyceniana jest obecnie na 643,25 milionów euro.
− Grający obecnie dla FCB Sandro Wagner miał okazję rozegrać w przeszłości 36 spotkań dla Werderu.
− Bayern posiada najlepszą ofensywę (40 strzelonych bramek) oraz najszczelniejszą defensywę w lidze (12 straconych).
− FCB jest jednym zespołem w lidze, który wygrał 5 ostatnich spotkań w Bundeslidze.
− Bayern prowadzi w tabeli z przewagą 13 punktów nad RB Lipsk (nigdy w historii taka przewaga nie została odrobiona).
− Werder pod wodzą nowego trenera Kohfeldta zdobył 11 punktów w 8 spotkaniach, podczas gdy pod za Nouriego bremeńczycy zdobyli zaledwie 5 oczek po 10 pojedynkach.
− Bayern Monachium jest najlepiej spisującym się zespołem na własnym podwórku w tym sezonie Bundesligi (22 punkty po 8 kolejkach).
− 14 zwycięstw z rzędu FCB przeciwko Werderowi jest obecnie najdłuższą serią w historii Bundesligi.
− Mistrzowie Niemiec nie przegrali u siebie od 30 spotkań, co jest najdłuższą ich serią na Allianz Arenie.
− Jeśli Werder przegra z FCB, to będzie to ich 600. porażka w historii Bundesligi (po 1817 spotkaniach).
− Lewandowski strzelał bramkę w każdym z 8 ostatnich spotkań na własnym podwórku w Bundeslidze.
− Lewandowski z 15 bramki na koncie, ma o 1 trafienie więcej niż cały zespół Werderu w Bundeslidze.
− Javi Martinez stanie przed szansą rozegrania swojego setnego występu dla FCB w Bundeslidze (84 zwycięstw na 99 spotkań).
Komentarze