Piłkarze Bayernu Monachium zebrali się dzisiaj popołudniu przy Saebener Strasse. Trener Felix Magath miał po dwóch dniach od porażki z Werderem coś do powiedzenia swoim podopiecznym na temat spotkania w Bremie. "Rozmawialiśmy o tym, że w pierwszych 30 minutach graliśmy zbyt biernie i bardzo źle, iż w ogóle nie staraliśmy się zatrzymać przeciwnika" mówi szkoleniowiec Bayernu, "dopiero teraz temat meczu w Bremie jest zakończony."
"Musimy usunąć ten pojedynek z naszej pamięci" kontynuuje Magath, który podkreśla, że Werder do już historia. Teraz w zasięgu wzroku musi być tylko i wyłącznie potyczka w Pucharze Niemiec 1.FC Kaiserslautern, którą koniecznie trzeba wygrać. Szczególnie, że owy mecz rozgrywany będzie w Monachium.
Magath ostrzega
"To będzie nieprzyjemne i niewdzięczne zadanie" twierdzi trener Bawarczyków w kontekście rywalizacji z zespołem z 2. Bundesligi. "Największym naszym błędem byłoby niedocenianie przeciwnika."
Magatha uspokaja trochę fakt, że w pojedynku z "Czerwonymi Diabłami" będzie mógł skorzystać z usług Olivera Kahna, który opuścił wczorajszy trening ze względu na bóle żołądka. Również Willy Sagnol znowu będzie mógł grać na pełnych obrotach. Mimo wszystko Francuz nadal odczuwa skutki urazu kolana.
Lucio z gipsem
W meczu z KLautern na pewno dojdzie do jednej zmiany - kontuzjowanego Lucio zastąpi na środku obrony Martin Demichelis. Z nowym zawodnikiem w linii defensywnej Sagnol, Daniel van Buyten i Philipp Lahm zagrali dzisiaj po raz pierwszy, a czasu na zgranie nie ma za dużo.
Z kolei Brazylijczyk przeszedł w poniedziałek kolejne badanie pod okiem doktora Hansa-Wilhelma Muller-Wohlfahrta. Słynny lekarz zalecił piłkarzowi noszenie gipsu przez 10 dni, zaś powrót na boisko powinno mu zająć trzy tygodnie.
www.fcbayern.de
Źródło:
Komentarze