DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Wagner zagrzewa kolegów do walki

fot.

Podopieczni Niko Kovaca póki co nie mogą raczej mówić o zbyt udanym sezonie. Choć w Lidze Mistrzów Bayern radzi sobie dobrze, to sytuacja w Bundeslidze nie już taka kolorowa, albowiem FCB zajmuje dopiero piąte miejsce i traci 7 oczek do BVB.

Podczas ostatniego wywiadu na temat sytuacji i tego co się dzieje w Bayernie Monachium wypowiedział się Sandro Wagner. Wychowanek „Dumy Bawarii” w rozmowie dla „Sport1” dał jasno do zrozumienia, że mistrzowie Niemiec muszą zrobić wszystko co w swojej mocy, aby powrócić na właściwe tory. 30-latek dał jasno do zrozumienia, iż jego celem jest patera mistrzowska.

REKLAMA

− Moja osobista sytuacja nie jest ważna. Na ten moment mamy inne problemy, niż gadanie o moim indywidualnym losie. Musimy się upewnić, że szybko wrócimy na właściwe tory. Każdy z nas musi się tym zainteresować – powiedział Sandro Wagner.

− Jako zawodnik staram się wdrożyć w życie to, co mówi nam trener. Każdy z nas to robi. Wszyscy musimy być przekonani, że robimy swoje. Mamy po prostu w zespole zbyt wielu zawodników, którzy nie osiągnęli jeszcze swojego najlepszego poziomu – mówił dalej.

− W ostatnich latach zawsze udawaliśmy się na przerwę zimową z pokaźną przewagą. Teraz tracimy siedem punktów do liderów. To wielkie wyzwanie, któremu musimy stawić czoła – dodał snajper FCB.

Pod koniec rozmowy Sandro odniósł się także do wszystkich plotek jakie powstały w związku z kryzysem Bayernu Monachium. Wagner przyznaje, iż te spekulacje nie są pomocne, ale monachijczycy nie powinni dać się rozproszyć głosom z zewnątrz.

REKLAMA

− Byliśmy skoncentrowani, ale potem pojawiły się teorie spiskowe. Nie było tak naprawdę rzeczy, które wynieśliśmy do prasy. Kiedy czytasz te doniesienia, to tylko kiwasz głową. Oczywiście nie jest to pomocne, ale wszyscy jesteśmy dorośli. Nie możemy się rozpraszać hałasem z zewnątrz. Musimy skupić się na swoich zadaniach i wygrywać – podsumował Niemiec.

Źródło: Sport1
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...