Jakiś czas temu niemiecki dziennik "Bild" poinformował, że Bayern Monachium miał kontaktować się z Christianem Streichem w celu możliwej posady na stołku trenerskim po odejściu Juppa Heynckesa.
Rzecz jasna wspomniane plotki łączące Streicha z Bayernem okazały się zwyczajną kaczką dziennikarską − głos w tej sprawie zabrali między innymi działacze Freiburga czy sam "zainteresowany", czyli 52-letni trener SCF.
Swoje zdanie tuż po wczorajszej wygranej nad Freiburgiem wyraził Thomas Mueller, który mimo wszystko bardzo ostrożnie podchodzi do tego typu plotek i apeluje o rozwagę.
− To przyjemny temat. Moim zdaniem lepiej byłoby jednak gdybyśmy ciągle nie komentowali każdej plotki z osobna. W przeciwnym razie mielibyśmy 50-osobową kadrę i 10 trenerów do jej prowadzenia − skomentował Thomas Mueller.
Żartobliwie na ostatnie plotki zareagował także strzelec bramki na 3:0 w meczu z Freiburgiem, czyli Sandro Wagner. 30-latek w rozmowie pomeczowej otwarcie przyznał z wielkim uśmiechem, że jeśli zajdzie taka potrzeba, to gotów jest przejąć obowiązki trenera pierwszej drużyny FCB.
− Nie wyobrażam sobie tego za bardzo. Ale równie dobrze mogę sobie wyobrazić wielu innych kandydatów. Ktoś pewnie nas będzie trenował. Jeśli zajdzie potrzeba, to jestem gotów podjąć się tego zadania i trenować FC − podsumował Sandro Wagner.
REKLAMA
Choć na ten moment nie wiadomo nadal kto zostanie trenerem Bayernu, to jeśli wierzyć doniesieniom "Sport Bilda" i dziennikarza Christiana Falka, nazwisko nowego trenera "Die Roten" powinniśmy poznać za około 3 lub 4 tygodnie.
Komentarze