Latem 2020 roku do klubu ze stolicy Bawarii trafił młody i niezwykle utalentowany defensor − Tanguy Nianzou − który wcześniej występował w Paris Saint-Germain.
Utalentowany defensor nie kosztował monachijczyków ani centa, albowiem został sprowadzony na zasadzie wolnego transferu, po tym jak jego umowa z Paris Saint-Germain dobiegła końca.
Na ten moment 18-latek nie może mówić o udanym początku swojej przygody z Bayernem, ale trzeba wspomnieć, że ma to przede wszystkim związek z faktem dwóch poważnych kontuzji uda, które wykluczyły Francuza z gry na wiele długich miesięcy.
Szczęśliwie w drugiej części sezonu Tanguy Nianzou odzyskał pełną sprawność i stopniowo był wprowadzany do pierwszego zespołu.
Mała liczba spotkań w minionym sezonie 2020/21 sprawiła jednak, że niektóre media zaczęły spekulować, że monachijczycy będą chcieli wypożyczyć młodzieżowego reprezentanta Francji. Potencjalnym kierunkiem miałby być RB Lipsk.
Co więcej klub z Saksonii miał nawet kontaktować się z „Bawarczykami” w celu wypożyczenia, jednakże plotki te błyskawicznie zostały zdementowane przez niemiecki dziennik „Bild”. Dziennikarze wspomnianego wyżej źródła donoszą, że RBL nie potrzebuje wzmocnienia środka obrony, zaś Bayern nie zamierza wcale pozbywać się 18-latka.
Tanguy z pewnością zostanie w Monachium, gdzie pod wodzą Juliana Nagelsmanna w trakcie letnich przygotowań do nowego sezonu, będzie miał okazję zaprezentować swoje możliwości. Monachijczycy przygotowania rozpoczną już 6 lipca i przez pierwsze dwa dni odbędą niezbędne badania i testy wytrzymałościowe (póki co nie zaplanowano żadnego obozu przygotowawczego).
Komentarze